Chyba nic lepszego nie mogło trafić się teraz Śląskowi na przełamanie niż mecz o stawkę z Zawiszą Bydgoszcz. My oczywiście nie deprecjonujemy klasy rywala, nie podważamy jego klasy, ale - jakby nie patrzeć - to jednak drużyna z niższej klasy rozgrywkowej i o zwycięstwo może być łatwiej. Trzeba jednak rzecz jasna zagrać lepiej niż w dwóch ostatnich pojedynkach z Ruchem Chorzów i Koroną Kielce.
Trener Tadeusz Pawłowski zapewnia, że dzisiejszy rywal WKS-u jest dobrze prześwietlony i ma przed sztabem niewiele tajemnic.
- Bardzo profesjonalnie podchodzimy do naszych występów w Pucharze Polski, dlatego też nasz sztab szkoleniowy oglądał Zawiszę na żywo w meczu z Chrobrym Głogów - wyjaśnia trener. - Mamy też bogatą kolekcję nagrań ze spotkań bydgoskiego zespołu i jego gra nie będzie dla nas żadną tajemnicą. Jesteśmy dobrze przygotowani do tego spotkania, jeśli chodzi o kwestie merytoryczne - dodaje.
Pawłowski do Bydgoszczy zabiera ze sobą zarówno Adama Kokoszkę, jak i Petera Gjaciara, z których zrezygnował w Chorzowie. Szkoleniowiec uciął wszelkie spekulacje i jasno zaznaczył, że z żadnym z tych dwóch piłkarzy się nie pokłócił.
- To był wynik mojej rozmowy z Adamem w cztery oczy, po której ustaliliśmy, że jest on obecnie zmęczony i potrzebuje odpoczynku. Również wyniki badań Petera Grajciara wskazywały na to, że Słowak bardzo wolno się regeneruje i tu też postanowiliśmy nie brać go na mecz ekstraklasy - wyjaśnia Pawłowski.
Zawisza to spadkowicz z najwyższej klasy rozgrywkowej, który do sezonu przystąpił mając za sterami Mariusza Rumaka. Ambicje byłego trenera Lecha Poznań sięgały jednak wyżej niż I liga i po kilku kolejkach podziękował grzecznie za pracę w Bydgoszczy. Od niespełna miesiąca drużynę prowadzi Maciej Bartoszek, który swego czasu zaliczył epizod w ekstraklasowym jeszcze GKS-ie Bełchatów.
- Zawisza Bydgoszcz to przeciwnik, który ma w swoich szeregach wielu zawodników występujących wcześniej w ekstraklasie - mówi Pawłowski i zaznacza, że WKS wyjdzie na murawę co prawda z kilkoma roszadami, ale wciąż w bardzo mocnym składzie, bo klub poważnie traktuje rozgrywki o Puchar Polski.
Nie zagrają dziś z pewnością Jakub Wrąbel, który jest przeziębiony i bierze antybiotyki, a także Mateusz Machaj. Pomocnik nabawił się kontuzji podczas meczu z Ruchem i będzie musiał przez miesiąc pauzować.
- Czeka nas ciężki tydzień, gdyż już w sobotę zagramy z Lechem. Mamy kilku zawodników, którzy potrzebują odpoczynku. Wybraliśmy już osiemnastkę, a przed meczem ustalimy konkretny wyjściowy skład - stwierdził Pawłowski.
Puchar Polski 2015/2016
Ćwierćfinały.
Wtorek: Zawisza Bydgoszcz - Śląsk Wrocław (godz. 18, Polsat Sport); Zagłębie Sosnowiec - Cracovia (20.30, Polsat Sport).
Środa: Zagłębie Lubin - Lech Poznań (20.30, Polsat Sport); Chojniczanka Chojnice - Legia Warszawa (28, Polsat Sport). Dokładne terminy rewanżów nie są jeszcze znane.
Jakub Guder, Twitter - @JakubGuder
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?