Pozwolenie na grę, wydane przez Wrocławskie Centrum Sportu Hippiki i Rekreacji spotkało się z ostrą krytyką piłkarskiej Polonii Wrocław, która również rozgrywa tam swoje mecze. Według zastępcy prezesa WCSHiR Waldemara Biskupa, boisko nie zostało zniszczone a "uszkodzone" a prace rekonstrukcyjne zostały już zakończone. - Proszono mnie abym zbadał sprawę tego obiektu i muszę powiedzieć, że murawa nie została zniszczona lecz uszkodzona. Faktycznie była mocno zryta, więc wykonaliśmy piaskowanie, które jest często mylone ze zwykłym maskowaniem. Ponad to płyta boiska została wyrównana. Boisko w tej chwili nadaje się do ponownego użytku, ale do wiosny będzie "odpoczywać". Gdy zrobi się cieplej, wykonamy kolejne zabiegi, takie jak: areacja, dosiewka trawy, nawożenie - wyjaśnia zastępca prezesa. Biskup nie zgadza się z zarzutami, jakoby WCSHiR nienależycie sprawowało opiekę nad swoimi obiektami - Mamy w mieście 36 boisk, staramy się zadbać o każde tak samo. Utrzymanie ich wszystkich w dobrym stanie jest drogie. Każde z nich wymaga pielęgnacji, przeprowadzamy na nich dwa razy w roku zabiegi konserwujące. Specjalnie szkolimy ludzi, by odpowiednio zajmowali się boiskami - mówi wiceprezes. Jak dowiedzieliśmy się od pana Biskupa, właściciel wrocławskich boisk ma w planach zaostrzenie regulaminu korzystania z obiektów tak aby podobne sytuacje jak na Niskich Łąkach więcej się nie zdarzały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?