Po przybyciu na miejsce, patrol strażników stwierdził prowadzenie prac oczyszczających elewację pod ciśnieniem z podnośnika koszowego. Miejsce prowadzenia prac na wysokości nie było zabezpieczone.
- Pod podnośnikiem można było swobodnie chodzić, co mogło powodować powstanie zagrożenia dla zdrowia lub życia przechodzących tam osób. Na miejscu prowadzenia prac nie było kierownika robót – relacjonuje Waldemar Forysiak, rzecznik straży miejskiej.
Strażnicy podjęli interwencję wobec operatora podnośnika koszowego, który dziwnie się zachowywał. - Był zdenerwowany, wykrzykiwał do funkcjonariuszy, że nikomu nie okaże dokumentów tożsamości. Strażnicy wyczuli od mężczyzny wyraźny zapach alkoholu – dodaje Forysiak.
Na miejsce wezwano policję, która prowadziła dalsze czynności. Jak ustalono, mężczyzna był nietrzeźwy. Tymczasem kierownik budowy został wezwany do stawienia się do siedziby straży miejskiej, gdzie zostaną wszczęte czynności w sprawie o wykroczenie z art.72 Kw (dotyczący m.in. odpowiedniego zabezpieczenia miejsca niebezpiecznego dla życia lub zdrowia).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?