Pijana wjechała w auto 18-letniej Julii z Oławy. Sąd wysłał ją do więzienia na 5 lat. Jest wyrok dla sprawczyni groźnego wypadku

Sąd Rejonowy w Oławie ogłosił wyrok w sprawie wypadku drogowego, do którego doszło w połowie listopada ubiegłego roku w Oławie. Pijana 21-latka wjechała z impetem w auto, którym podróżowała Julia, studentka z Wrocławia. Jak podaje portal Oława24.pl, sprawczyni wypadku otrzymała łącznie karę pięciu lat bezwzględnego pozbawienia wolności oraz piętnaście lat zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Musi też wpłacić na rzecz funduszu pomocy poszkodowanym oraz pomocy postpenitencjarnej kwotę pięciu tysięcy złotych. Wyrok nie jest prawomocny.

Beztroskie życie Julii legło w gruzach w nocy z 12 na 13 listopada 2022 roku. W auto młodziutkiej studentki psychologii wjechała pijana kobieta. Jak się później okazało, miała w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Do zdarzenia doszło na moście nad Odrą w Oławie. Auto Julii zostało niemal doszczętnie zniszczone. Strażacy musieli użyć hydraulicznego sprzętu, żeby wyciągnąć ją z samochodu.

– Policjanci ustalili, że kierująca audi 21-latka, jadąc od strony Jelcza-Laskowic w kierunku ul. Chrobrego, na łuku drogi nie dostosowała prędkości do panujących warunków i zjechała na lewy pas, doprowadzając do zdarzenia z prawidłowo jadącym samochodem marki fiat – informowała wtedy Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy KPP Oława.

Tuż po tragicznym wypadku Julia trafiła do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej we Wrocławiu. Tam przeszła operację ratującą życie. Przez dłuższy czas znajdowała się w śpiączce farmakologicznej. "Nie może się odezwać, ruszyć, spojrzeć na najbliższych. Nie może powiedzieć, czy się boi, czy chce, by ją złapać za rękę, co czuje. (…) delikatna, piękna, śpiąca wymuszonym farmakologicznym snem" – pisała jej rodzina.

Jak podaje Oława24.pl, Julia "nadal mierzy się ze skutkami wypadku, wytrwale i systematycznie ćwiczy". Jest pod opieką specjalistów z wrocławskiej kliniki neurorehabilitacji. Ma też zajęcia na miejscu, w Oławie. Każdego dnia walczy o powrót do sprawności.

Zobacz też: