Piękny Dolny Śląsk. Morze słoneczników i droga mleczna. Te zdjęcia zapierają dech w piersiach!

Wiosną łąki pod Ślężą wypełniają kwiaty, w maju zachwyca rzepak, w czerwcu maki, a na przełomie lipca i sierpnia kwitną słoneczniki. To gorący okres dla fotografów, którzy chcą to piękno uwiecznić na zdjęciach. Słoneczniki przyciągają uwagę swoją intensywną barwą, kształtem i rozmiarem.

W okolicy Bojanic i Wieruszowa pod Świdnicą (woj. dolnośląskie) na powierzchni ponad 100 hektarów zakwitły słoneczniki. Uprawa jest imponująca, można ją zauważyć nawet z oddali, jadąc samochodem. A widok z bliska zapiera dech w piersiach.

- Od kiedy pamiętam, pod Świdnicą rolnicy uprawiali słoneczniki. Wystarczyło zrobić wycieczkę objazdową po okolicy, żeby trafić na wielkie pola słoneczników. O tym konkretnym polu poinformowała mnie znajoma. Zrobiłem rekonesans i na drugi dzień tam pojechałem - opowiada nam Grzegorz Lewicki, fotograf z Żarowa.

Same zdjęcia słoneczników są imponujące. Jednak Grzegorz Lewicki poszedł o krok dalej i sfotografował je nocą. Ciemne rozgwieżdżone niebo nie tylko podkreśla żółć słoneczników, ale tworzy z nimi magiczną kompozycję.

- Z doświadczenia wiem, że przełom lipca i sierpnia to dobry czas na obserwację drogi mlecznej. Wpadłem na pomysł, że spróbuję ją sfotografować nad polem słoneczników. Pierwsze podejście się nie udało ze względu na pogodę, gęste i dość niskie chmury, a do tego miejskie zanieczyszczenie świetlne i obserwacja gwiazd była niemożliwa. Kolejne podejście wraz z kolegą zrobiliśmy już w idealną pogodę – dodaje Grzegorz Lewicki.

Rolnicy słoneczniki zbierają zazwyczaj w drugiej dekadzie września. Ale wtedy żółty kolor przybiorą drzewa, a w sadach pojawią się pierwsze jabłka. Znów będzie co fotografować.