Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast Gliwice - Miedź Lenica 2:1 WYNIK, RELACJA, 17.03.2019 Młotek Forsella to za mało (Piasta - Miedź BRAMKI, GOLE, SKRÓT)

jg
Piast Gliwice - Miedź Lenica 2:1 WYNIK, RELACJA, 17.03.2019 Młotek Forsella to za mało (Piasta - Miedź BRAMKI, GOLE, SKRÓT)
Piast Gliwice - Miedź Lenica 2:1 WYNIK, RELACJA, 17.03.2019 Młotek Forsella to za mało (Piasta - Miedź BRAMKI, GOLE, SKRÓT) fot. Lucyna Nenow
Piast Gliwice - Miedź Lenica 2:1 WYNIK, RELACJA, 17.03.2019 Młotek Forsella to za mało (Piasta - Miedź BRAMKI, GOLE, SKRÓT). Piast Gliwice górował w meczu z Miedzią Legnica kulturą gry, ale "Miedzianka" miała swoją szansę, by przywieźć na Dolny Śląsk chociaż punkt. Nadzieję dał (znów) Petteri Forsell, lecz jego strzały z dystansu, to było za mało na remis.

Piast Gliwice - Miedź Lenica 2:1 WYNIK, RELACJA, 17.03.2019 Młotek Forsella to za mało (Piasta - Miedź BRAMKI, GOLE, SKRÓT)

Miedź Legnica jeszcze nie zginęła - taki był wyraźny sygnał z obozu beniaminka przed meczem z Piastem Gliwice. Zwycięstwa 3:2 z Lecha Poznań w lidze i 1:0 w Pucharze Polski z Puszczą Niepołomice sprawiły, że na Stadionie Orła Białego powiało ptymizmem i chociaż Piast Gliwice to w tym sezonie rywal bardzo niewygodny, to jednak legniczanie liczyli na jakąś punktową zdobycz, która przydałaby im się w walce o utrzymanie.

Trener Dominik Nowak między słupkami znów postawił na Antona Kanibołockiego, który zachował czyste konto w spotkaniu pucharowym. Ukrainiec tego sezonu nie może zaliczyć do udanych, lecz raz jeszcze dostał kredyt zaufania. Nowak nie miał trochę wyjścia, bo Sosłan Dżanajew wciąż nie jest gotowy do gry.
Mimo mobilizacji pierwsza połowa nie wyszła Miedziance najlepiej. Jeden strzał na bramkę przez 45 minut i to jeszcze niecelny, to obraz bezradności na tle Piasta, który górował kulturą gry, chociaż długo nie mógł sobie poradzić z legnicką defensywą. Dopiero w 40 min do siatki trafił Jorge Felix. Walkę o górną piłkę wgrał Piotr Parzyszek, który zgrał ją do wspomnianego Felixa, a ten kompletnie niekryty w polu karnym strzelił pierweszgo gola w tym meczu.

Na początku drugiej połowy Miedź miała nadzieję na rzut karny, bo piłkę - wybijaną przez jednego z obrońców gospodarzy - ręką zagrał Jakub Czerwiński. Po konsultacji z wozem VAR sędzia Wojciech Myć uznał jednak, że celowości w tym nie było i jedenastki przyjezdnym nie przyznał.

W 62 min było 2:0 dla Piasta. Martin Konczkowski jak dziecko obiegł na skrzydle rywala, podał do środka, a tam akcję uderzeniem przy krótkim słupku wykończył Parzyszek.

Wydawać by się mogło, że będzie już po meczu, ale niespodziewanie Miedź ruszyła do ataku. Sygnał dał Petteri Forsell. Fin dostał piłkę od Fabiana Piaseckiego i klasyczne, sprzed pola karnego, przymierzył do bramki. W 77 min powinno być 2:2, lecz wolej Piaseckiego okazał się minimalnie niecelny.

Dominik Nowak na ostatnie minuty rzucił jeszcze do boju Łukasza Gargułę, ale doświadczony pomocnik nie był w stanie zmienić losów tego pojedynku. Piast wygrał zasłużenie. Miedź punktów szukać musi gdzie indziej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska