Informacje o pedofilu z Wałbrzycha pojawiają się m.in. na internetowych portalach społecznościowych.
Do naszej wałbrzyskiej redakcji również przychodzili i telefonowali rodzice z prośbą o nagłośnienie tematu i zainteresowanie nim policji. Skąd wzięła się ta psychoza strachu? Chodzi o incydent z 10 lutego, który miał miejsce w pobliżu szkoły podstawowej na terenie dzielnicy Sobięcin. Mężczyzna w średnim wieku miał tam nagabywać dzieci. O sprawie została powiadomiona policja, która zatrzymała i przesłuchała mężczyznę.
- Nie stwierdziliśmy, by mężczyzna dopuścił się popełnienia przestępstwa. Dlatego po złożeniu wyjaśnień został zwolniony - mówi Joanna Żygłowicz, rzeczniczka prasowa wałbrzyskiej policji. - Gdybyśmy stwierdzili, że miało miejsce przestępstwo, do sądu zostałby skierowany wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego np. aresztu.
W marcu przypadki nagabywania uczennicy i ucznia przez mężczyznę w średnim wieku odnotowała także dyrekcja szkoły na wałbrzyskim Podgórzu. Dzieci nie weszły w dyskusję z nieznajomym tylko szybko oddaliły się w bezpieczne miejsce. Również ta sprawa została zgłoszona policji. Od tej pory w godzinach, gdy uczniowie rozpoczynają lub kończą lekcje, przy placówce pojawiają się patrole policji. Placówki dozorują również jej pracownicy. Z uzyskanych przez nas informacji, umundurowane oraz operacyjne patrole policji zwracają także uwagę na to, co dzieje się w okolicach pozostałych szkół w mieście. Mimo to psychoza strachu narasta. W efekcie odnotowany został incydent spowodowany psychozą. Informowaliśmy o nim w wydaniu „Panoramy Wałbrzyskiej” z 28 marca. Do szkoły na ul. Poznańskiej przyjechali rodzice z dzieckiem. Matka odprowadziła pociechę do szkoły, a ojciec czekał w samochodzie. Zwrócili na niego uwagę rodzice innych dzieci. W efekcie policja otrzymała zgłoszenie o podejrzanym mężczyźnie, który siedzi w samochodzie obok szkoły. Doszło do nieprzyjemnej sytuacji i dyrekcja szkoły musiała przepraszać poszkodowanego rodzica.
- Uleganie psychozie strachu może doprowadzić w końcu do tragedii. Bowiem bezpodstawne oskarżenie mogą zostać rzucone pod adresem niewinnego człowieka - wyjaśnia Joanna Żygłowicz, rzeczniczka prasowa wałbrzyskiej policji.
Mimo, że kolejne informacje o pedofilu są zamieszczane na forach i portalach internetowych, do prokuratury lub policji nie wpłynęło nawet jedno oficjalne zgłoszenie. Dlatego śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie.
To nie pierwsza psychoza strachu, która opanowała Wałbrzych. Na przełomie listopada i grudnia 2005 r. dokonano w mieście morderstw trzech kobiet. Przestępstwa nie były ze sobą powiązane. Sprawców dwóch z nich szybko schwytano. Mimo to zaczęła krążyć plotka o seryjnym mordercy. Kobiety bały się chodzić same po Wałbrzychu, zwłaszcza po zapadnięciu zmroku. Z kolei pod koniec lat 90. całą Polskę obiegła plotka o mającym się odbyć w Wałbrzychu zjeździe satanistów i zaplanowanym przez nich rytualnym morderstwie w ruinach mauzoleum na Nowym Mieście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?