Patryk Wild: Marszałek złamał umowę koalicyjną. Wykreślił budowę obwodnicy

Marszałek Cezary Przybylski wykreślił budowę drogi z kontraktu terytorialnego. To program, dzięki któremu inwestycje w poszczególnych województwach mogą liczyć na wsparcie rządowe. PO i ODŚ opracowały ją wspólnie.

- Do tej pory współpraca z Platformą Obywatelską i jej marszałkiem w sejmiku nie miała zarzutów. Pojawił się jednak pierwszy zgrzyt - wyrzucenie budowy obwodnicy Trzebnicy z projektu kontraktu terytorialnego - mówi nam Patryk Wild.

Chodzi o dojazd do stawów milickich. Jest potrzebny po to, aby normalnie dotrzeć do jednej z najciekawszych atrakcji turystycznych Dolnego Śląska. - To jest złamanie umowy koalicyjnej - grzmi Patryk Wild.

Wild dodaje, że wykreślenie odbyło się bez jakichkolwiek uzgodnień. - Dowiedzieliśmy się o tym z mediów - mówi Wild i zaznacza, że nawet część polityków PO nie ukrywa niezadowolenia z faktu odstąpienia od budowy. Ma na myśli posła Marka Łapińskiego, który wczoraj wysłał list otwarty na ten temat.

Sytuacja jest bardzo interesująca. Od dawna wiadomo, że w Obywatelskim Dolnym Śląsku wielu działaczom nie podoba się, ze ich lider Rafał Dutkiewicz zawiera sojusze z PO. Wild wcześniej znany był jako oponent partii Donalda Tuska. Przypomnijmy, że w listopadowych wyborach do sejmiku najpewniej PO i ODŚ stworzą jedną listę - pod szyldem Platformy. Czy Wild się na niej znajdzie? - Chciałbym kandydować do sejmiku. A w jakiej formule, to się zastanowię - mówi tajemniczo.

Co na to marszałek Przybylski? Czekamy na jego stanowisko.

Jutro dolnośląski zarząd PO spotyka się z Donaldem Tuskiem. Głównym tematem rozmowy będą wybory. Nie jest tajemnicą, że Tusk - o ile zgadza się na wspólną listę do sejmiku - to nie pała entuzjazmem do podobnego manewru w wyborach do rady miejskiej Wrocławia. Bo tam również ma być wspólna lista, ale bez szyldu PO. I byłby to precedens w skali kraju, że w dużym mieście ta partia nie wystawia swojej osobnej listy.