Jeden sklep to za mało
- Najbardziej lubię tworzyć, konsekwentnie wcielać w życie plany. Sklep z kosmetykami świetnie prosperował, ale po fascynującym etapie jego organizacji poczułam niedosyt - wspomina Popławska. - Wtedy dla jednej z firm kosmetycznych zaczęłam budować sieć profesjonalnej sprzedaży dla coraz powszechniej pojawiających się salonów kosmetycznych. To był niezwykły moment - rynek się rozwijał, gabinety wprowadzały pierwsze zabiegi na ciało. Testowałam bezpośrednio obsługę klienta i wszystkie sposoby sprzedaży, jeździłam od gabinetu do gabinetu. Uruchomienie własnej firmy zaopatrującej salony kosmetyczne było już wtedy nieuniknione.
Doświadczenie w sprzedaży stało się podstawą budowania własnej firmy.
Początki były bardzo trudne
- Znam bezpośrednio każdy element, każdy fragment procesu produkcyjnego w mojej firmie - podkreśla. - Praktyka stanowi moją przewagę. Mogę więc porozmawiać z każdym pracownikiem, opierając się na własnym doświadczeniu. Pani Patricia nie ukrywa jednak, że początki działania firmy nie były łatwe. W pierwszych latach zarabiała tylko na koszty. Patricia Popławska sama budowała sieć dystrybucji, jeżdżąc po kraju własnym polonezem.
Dzisiaj stawia przede wszystkim na innowacyjność rozwiązań i nowatorskie produkty. W firmie działa komórka badawczo-rozwojowa, której pracownicy uczestniczyli w pracach nad uruchomieniem produkcji urządzeń kosmetologicznych.
CLARENA jest jedynym w Polsce producentem aparatów wykorzystujących w kosmetologii prąd elektryczny, fale radiowe, ultradźwięki i siłę diamentowych głowic. Importem tych urządzeń zainteresowane są firmy z Niemiec, Hiszpanii, Anglii, Irlandii, Danii, Czech, Rosji, Rumunii i Ukrainy.
Nieprzespane noce
Ola jest najstarsza, Tomek ma 7 lat, Antek 5, a bliźniaczki Ma-rysia i Karola - 3.
- Nie zawsze było łatwo - wspomina Patricia Popławska. Najtrudniejszy moment? - zastanawia się. - Wtedy gdy urodziłam bliźniaczki, a Antek był niespełna dwuletni. Sama fizycznie nie byłam w stanie nadążyć i zapanować nad wszystkim. Ani jednej nocy nie przespałam w całości. Ale wiem po fakcie, że i ta sytuacja dała mi wiele ważnych doświadczeń i nauczyła kolejnych rzeczy o mnie i o świecie. Nie szukam negatywów, staram się zawsze pamiętać o pozytywnej stronie trudności.
Konie to jej pasja
Jeździć konno zaczęła w wieku czterech lat. Ojciec weterynarz skutecznie zaszczepił w córce miłość do koni. Jeździectwo stało się jej sposobem na życie. Z czasem jednak tę pasję wyparły życiowe i zawodowe sprawy. Do jazdy konnej Popławska wróciła 10 lat temu. Trenowała ujeżdżanie i startowała w profesjonalnych zawodach. Dzisiaj jeździ konno rekre-acyjnie. Lubi także grać w tenisa. - Aktywność fizyczna to nie tylko sposób na zapewnienie sobie dobrej kondycji, zdrowia, ale także recepta na psychiczną harmonię.
Obecnie wszystkie sportowe pasje Patricia Popławska odłożyła na bok - pochłonął ją remont domu. - To azyl dla mnie i dzieci. Ten dom to wyjątkowe miejsce, dlatego nie chcę wszystkiego zostawiać w rękach architektów i dekoratorów wnętrz.
Zaczynała od sklepu we Wrocławiu
Patricia Popławska zaczęła działać w branży kosmetycznej 15 lat temu. Najpierw był sklep w centrum Wrocławia. Od innych popularnych drogerii wyróżniał się asortymentem - oferował wyłącznie polskie kosmetyki. Dziś jest szefową CLARENY, ma centra sprzedażowo-szkoleniowe we Wrocławiu, Warszawie, Krakowie i Szczecinie. Oferuje kilkaset produktów dla gabinetów kosmetycznych w całej Polsce. CLARENA eksportuje też swoje produkty do piętnastu krajów Europy oraz Australii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?