Pierwszych 90 minut parkowania przed Lidlem jest bezpłatnych. Ale za szybą musi być wydruk z parkomatu. Każda kolejna godzina kosztuje 5 złotych. Informują o tym tablice umieszczone w kilku miejscach na placu. Jednak wielu klientów ich nie zauważa. Jak zawsze, przyjeżdżają na zakupy, a gdy wracają do auta czeka na nich wezwanie do zapłaty.
Kilka razy dziennie pracownik spółki City Parking Group z Grudziądza (firma odpowiedzialna za automaty stojące przy Lidlach) kontroluje przednie szyby samochodów w poszukiwaniu biletów. Zdarza się, że jednego dnia wezwania do zapłaty zostawia za wycieraczkami nawet kilkunastu pojazdów.
Takie same zasady obowiązują na parkingu Lidla przy ulicy Długosza i Braniborskiej we Wrocławiu. To nie wymysł kierowników konkretnego sklepu, ale polecenie z góry. - Systemy parkingowe przy naszych punktach wprowadzone są aktualnie wyłącznie w kilkunastu lokalizacjach w Polsce, w sytuacji gdy notorycznie miejsca parkingowe są długoterminowo blokowane przez osoby niebędące naszymi klientami – informuje Aleksandra Robaszkiewicz, PR manager Lidl Polska. Osoby przyjeżdżający na zakupy samochodem będą musiały się zatem uważnie rozglądać.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?