Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pan Andrzej zamyka sklep po 30 latach! Ostatnie dni sklepu metalowego na Nadodrzu. "Korporacje zarabiają, a małe polskie firmy upadają"

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Takich sklepów jest już coraz mniej. Nasze dzieci i wnuki już mogą ich nie pamiętać.
Takich sklepów jest już coraz mniej. Nasze dzieci i wnuki już mogą ich nie pamiętać. Maciej Rajfur
Po ponad 30 latach działalności na Nadodrzu pan Andrzej zamyka swój ogólnobudowlany sklep z artykułami metalowymi. Idzie na zasłużoną emeryturę. Miał wielu stałych klientów, którzy żałują, że miejsce, w którym często robili zakupy, przestanie istnieć.

Animet mieści się przy ul. św. Wincentego 35, na rogu przy skrzyżowaniu. To jeden z niewielu we Wrocławiu metalowo-budowlanych sklepów prowadzonych przez prywatnego przedsiębiorcę. Znajdziemy tam bardzo wiele artykułów: gwoździe, śrubki, zamki, klamki, kołki, kotwy i narzędzia. Łącznie 4 tysiące pozycji.

Animet będzie czynny jeszcze tylko do piątku. Potem właściciel, zwija interes i po ponad 30 latach likwiduje sklep. Trwa wyprzedaż towaru.

- Idę na emeryturę. Mam już 74 lata. Choć wiem, że ten sklep jest potrzebny. Kupujących nigdy nie brakowało, bo w okolicy nie ma takiego punktu. Teraz przychodzą i żałują, że zamykam. Miałem wielu stałych klientów, którzy potrzebowali produkty do majsterkowania w domu. Kokosów nigdy z tego nie było, ale sytuacja była stabilna. Nie lubię narzekać, choć raz bywało lepiej raz gorzej. Trzeba sobie radzić – mówi pan Andrzej.

Lokal jest już sprzedany. Nie wiadomo, jaka usługa powstanie tam w przyszłości. Obecny właściciel nie ukrywa, że ma sentyment do swojego przedsiębiorstwa, ale przyznaje, że to już interes dla młodszej osoby. Trzeba się napracować

- Teraz się zająć czymś innym. Trzeba być ruchu, szczególnie w tym okresie starości. Biegać, jeździć na rowerze. Dbać o siebie. Kiedyś zatrudniałem dwoje ludzi, dzisiaj już, na emeryturze, sam pilnowałem wszystkiego. Widzę, że teraz ludzie chodzą do supermarketów typu Castorama, Leroy Merlin, czy OBI, ale narzekają, że obsługa niemiła albo się przed nimi ukrywa i nie chce odpowiadać na pytania. Ciężko tam coś znaleźć, trudno poprosić o poradę – opisuje p. Andrzej.

Dodaje, że wbrew pozorom taniej kupimy różne narzędzia czy potrzebne artykuły metalowe w osiedlowym sklepiku niż w sieciowym supermarkecie. Najwięcej klientów miewał przy okazji powodzi, które nawiedzały Wrocław. Wówczas potrzebne były po zniszczeniach nowe suwy, zawiasy i klamki.

Właściciel osiedlowego sklepu metalowo-budowlanego zwraca uwagę, że niełatwo jest prowadzić swój biznes w Polsce.

- Polityka władz była i jest fatalna. Zamiast wspierać lokalnych rodzimych przedsiębiorców, otworzyli polski rynek na wielkie zagraniczne koncerny. Ja prowadzę działalność od 1972 roku. Nigdy nie dostawaliśmy żadnych ulg i zniżek. Korporacje zarabiają, a małe polskie firmy upadają. Czemu nie damy swoim ludziom zarobić, tylko pozwalamy na wyprowadzanie pieniędzy za granicę? Mówiono w latach 90.: „Bierzcie wszystko w swoje ręce”. A teraz na ulicach tylko Lombardy i Żabki – wymienia przedsiębiorca – emeryt.

Przyznaje, że Nadodrze, gdzie prowadził sklep przez 30 lat, nie było najłatwiejszą i najlepszą dzielnicą.

- Jeszcze kilkanaście lat temu bywało tu różnie. Mieszkało dużo ludzi z marginesu społecznego. Teraz jest nieco spokojniej. Trochę zmieniła się tkanka społeczna, ale wciąż daleko do bezpieczeństwa z innych dzielnic – uważa p. Andrzej.

W ciągu 30 lat przeżył kilka włamań do sklepu. Złodzieje kradli narzędzia i artykuły metalowe. Nie odzyskał nigdy skradzionych rzeczy.

- A wie pan, pieniądze nie są najważniejsze. Nigdy nie patrzyłem na życie przez pryzmat materialny. Teraz życzę sobie, żeby zdrowie było – uśmiecha się 74-latek.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska