18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Otwieramy Wrocław! Czytelnicy zwiedzili Ostrów Tumski. Zapraszamy do Teatru Polskiego (ZDJĘCIA)

Malwina Gadawa
Kleryk Piotr Rozpędowski oprowadzał Czytelników  po seminaryjnym ogrodzie, z którego można wyjść dzięki specjalnemu kodowi
Kleryk Piotr Rozpędowski oprowadzał Czytelników po seminaryjnym ogrodzie, z którego można wyjść dzięki specjalnemu kodowi Janusz Wójtowicz
Podczas naszej akcji "otwieramy Wrocław" zapraszamy czytelników "Gazety wrocławskiej" w najciekawsze miejsca we Wrocławiu i pokazujemy je od kuchni. Po urzędzie wojewódzkim, Dworcu Głównym PKP, przyszedł czas na Ostrów Tumski i jego tajemnice. A już we wtorek zapraszamy do Teatru Polskiego. Szczegóły na końcu tekstu.

Tym razem, otwierając Wrocław, zaprosiliśmy Czytelników na Ostrów Tumski. Choć to miejsce jest doskonale znane nie tylko mieszkańcom Wrocławia, to nie wszystkie jego zakamarki są na co dzień dostępne dla turystów. Uczestnicy naszej wycieczki mieli okazję zwiedzić Metropolitarne Wyższe Seminarium Duchowne, do którego wstęp mają tylko klerycy i księża. Zobaczyli także kościół pw. św. Idziego, który jest najstarszą świątynią w stolicy Dolnego Śląska. Po wrocławskiej katedrze oprowadzał jej proboszcz, ksiądz infułat Adam Drwięga.

Mniej kleryków, choć tyle samo powołań

Seminarium we Wrocławiu powstało w 1565 roku jako trzecie w Europie: po Rzymie i Mediolanie. Co ciekawe, pierwsza siedziba seminarium znajdowała się w innym miejscu. Bo w miejscu budynku, w którym obecnie do kapłaństwa przygotowują się klerycy, płynęła... Odra. Podczas II wojny światowej część seminarium została zniszczona. Po wojnie zainaugurowało swoją działalność w 1947 roku. Na pierwszy rok zgłosiło się wtedy 24 alumnów, w tym biskup senior ksiądz Józef Pazdur.

CZYTAJ TEŻ: Otwieramy Wrocław! Czytelnicy zwiedzili Dworzec Główny PKP (ZDJĘCIA)
Teraz we wrocławskim seminarium uczy się około 80 kleryków. Ksiądz Rafał Kowalski, rzecznik metropolity wrocławskiego, wspomina, że kiedyś wszystkie pomieszczenia, od#piwnicy po strych, były zajęte, a w seminarium kształciło się nawet 400 osób. - Liczby te jednak nie świadczą o mniejszej ilości powołań. Po prostu podzielono archidiecezję na diecezje: wrocławską, świdnicką i legnicką. Każda z nich ma swoje seminarium. We wszystkich suma kleryków daje podobną liczbę do tej sprzed lat - mówi ks. Rafał Kowalski. Ilu z nich kończy seminarium? To zależy od rocznika, ale podczas studiów około 50 procent mężczyzn rezygnuje.

Do miasta we dwójkę

Kleryk Piotr Rozpędowski, który oprowadzał Czytelników "Gazety Wrocławskiej" po prawie wszystkich zakamarkach wrocławskiego seminarium, podkreślał, że klerycy mają dokładnie ustalone zajęcia na każdy dzień. Nikt z zewnątrz nie może odwiedzić seminarium. Jeżeli przyjeżdżają rodzice, w ramach dnia spotkań, to mogą oni z nimi wyjść na miasto albo porozmawiać w specjalnym pomieszczeniu. Uwagę zwraca w nim duży obraz Jana Pawła II. Jeżeli kleryk z różnych przyczyn chce opuścić mury seminarium poza ustalonymi godzinami, to musi wpisać to do specjalnego zeszytu. Podaje się tam cel wizyty i osobę, która na wyjście pozwoliła.

Klerycy wstają około godz. 6 rano lub wcześniej. O godz. 6.30 uczestniczą w mszy św. Potem mają czas na rozmyślania i śniadanie. Po posiłku idą na wykłady. Następnie modlitwa w kaplicy, a o godz. 13.30 wspólny obiad. Po posiłku klerycy "wypływają" z seminarium. Mają półtorej lub dwie godziny tylko dla siebie. Mogą zrobić zakupy na mieście czy załatwić swoje sprawy. Co ciekawe, zazwyczaj chodzą parami. To historyczne zaszłości. Ks. Rafał Kowalski tłumaczy, że w czasach PRL klerycy chodzili dwójkami dla bezpieczeństwa i tak zostało. Po powrocie do seminarium klerycy mają czas na naukę czy pisanie pracy magisterskiej. O godz. 18 czytają Pismo Święte. Potem jedzą kolację i mają czas wolny, ale tylko na terenie seminarium. Co wtedy robią? W pokojach nie ma telewizorów ani internetu. Klerycy mogą mieć telefon komórkowy, a wolny czas spędzają na siłowni, gdzie grają w bilard lub pracują nad muskulaturą, albo w ogrodzie. O godz. 22 światła w pokojach powinny już gasnąć. Klerycy są także odpowiedzialni za porządek w seminarium. To oni sprzątają cały budynek.

Winda dla papieża

Korytarze są ciemne. Na ścianach wiszą tablice ze zdjęciami księży, którzy ukończyli uczelnię. Na drzwiach do pokojów kleryków są tabliczki z ich nazwiskami. Piętro, na którym śpi drugi rok, jest nazywane Marriottem (od znanego hotelu). Dowiadujemy się, że kilka lat temu były tu najlepsze warunki, bo pokoje były gruntowanie odremontowane.

W zabytkowym budynku jest winda. Wybudowano ją w 1997 roku specjalne dla papieża Jana Pawła II, który odwiedził wtedy Wrocław. Władze kurii chciały, żeby zobaczył także seminarium, ale papież nie miał już sił chodzić po schodach. Uczestnicy wycieczki mogli także obejrzeć dwie kaplice. Szczególnie ta większa (na trzecim piętrze) zrobiła na nich ogromne wrażenie.

Piotr Rozpędowski opowiadał, w jaki sposób przyszli księża uczą się odprawiać mszę świętą, mówić kazania czy chrzcić dzieci (bardzo pomocna okazuje się być w tym lalka).

Otwieramy Wrocław
Celem kolejnej wyprawy będzie Teatr Polski, po którego zakamarkach oprowadzi nas jego dyrektor Krzysztof Mieszkowski. Zobaczycie pracownie rzemieślników artystów, którzy szyją teatralne kostiumy, garderoby, kulisy - słowem te miejsca, których zwykły widz nie ma szans obejrzeć. Na zwiedzanie zabierzemy 20 osób, które jako pierwsze napiszą dzisiaj mejla na adres: [email protected]. W tytule mejla trzeba napisać OTWIERAMY WROCŁAW, a w treści swoje imię i nazwisko.
Skontaktujemy się ze zwycięzcami. Wycieczka odbędzie się we wtorek, 11 marca. Początek o godzinie 13.45 przed głównym wejściem do Teatru przy ul. Gabrieli Zapolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska