Dramat wydarzył się w nocy z 23 na 24 lutego 2007. Przez wiele lat wydawało się, że śmierć trzech mężczyzn i kobiety to wypadek, zwarcie instalacji elektrycznej. Dopiero niedawno na jaw wyszło, że to było podpalenie zlecone przez gangsterów. Powód? Poprosił ich o to stały dostawca heroiny, prywatnie sąsiad zamordowanych. Choć spalony miał być samochód, a nie mieszkanie z ludźmi.
Andrzej A., pseudonim „Gilos” i Tomasz M. „Bambo” zajmowali się hurtowym handlem narkotykami. Heroinę, i to bardzo dobrej jakości, dostarczał im mężczyzna, który był sąsiadem ofiar pożaru. Miał zatarg z dwoma braćmi z sąsiedztwa. Poprosił swoich partnerów z narkotykowego biznesu, żeby ich pobili albo spalili im samochód. Mężczyźni i ich ojciec prowadzili małą rodzinną firmę transportową.
„Bambo” – relacjonował na dzisiejszej rozprawie „Gilos” – chętnie się zgodził. Za 5 gram heroiny wynajął dwóch swoich stałych dilerów. Ale oni, zamiast auta, podpalili drzwi mieszkania. „Gilos” przekonywał w sądzie, że nie jest winny morderstwa, nic nie wiedział. Być może godził się na spalenie samochodu, na pewno słyszał rozmowy o zemście.
A o co poszło? Dostawca heroiny dla grupy „Gilosa” uczestniczył w towarzyskim spotkaniu, w którym uczestniczyli też domownicy ze św. Wincentego – dwaj bracia. Doszło do szarpaniny, pijany mężczyzna uderzył kobietę uczestnicząca w spotkaniu. Potem wsiadł za kierownicę i odjechał. Wezwano policję. Z ustaleń śledztwa wynika, że tragiczna śmierć czwórki domowników, to zemsta za ów incydent. W pożarze zginął jeden z braci. Drugi przeżył, bo tego wieczora nie było go w domu.
Rzekomy zleceniodawca zemsty już nie żyje. Oprócz „Gilosa” i „Bamba” na ławie oskarżonych zasiada jeden z podpalaczy Damian N. ps. „Mietek”. Drugi z podpalaczy odsiaduje wyrok w Niemczech. Polska prokuratura wystąpiła o jego ekstradycję.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?