Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opłaty za odholowywanie aut we Wrocławiu za wysokie. To decyzja sądu

Redakcja
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił uchwałę wrocławskiej rady miejskiej dotyczącą opłat za odholowywanie aut. Tego domagał się Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich, który uważa, że te opłaty we Wrocławiu są za wysokie.

Według przepisów maksymalna cena za tego typu usługę przy aucie osobowym wynosi 476 złotych. Taką właśnie kwotę za odholowanie auta osobowego zapłacimy w stolicy Dolnego Śląska. Za przechowywanie go na parkingu strzeżonym zapłacimy 39 zł za dobę. Gmina Wrocław uznała więc maksymalną kwotę ustalaną przez resort finansów, nie za najwyższą, a za obowiązującą. Kierowca auta osobowego musi płacić taką samą kwotę za odholowanie auta i to bez znaczenia, czy pojazd jest odholowywany 10 kilometrów, czy tylko 2.

Dlaczego we Wrocławiu przyjęto takie stawki? Urzędnicy tłumaczyli, że na wysokość opłat za holowanie i przechowywanie pojazdów składają się: koszty wynikające z zwartej umowy z wykonawcą, w tym przypadku z firmą Warex (300 zł), szacunkowe koszty obsługi zadania przez strażników miejskich (115,57 zł) i szacunkowe koszty tej obsługi przez pracowników Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego (100,31 zł). Suma to 515,88 zł. Urzędnicy uważali więc, że wyliczenie tych szacunkowych kosztów pozwalało na przyjęcie maksymalnych opłat.

Rzecznik Praw Obywatelskiej uważał, że uchwała wrocławskiej rady nie jest zgodna z przepisami. Adam Bodnar zaskarżył ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Rzecznik uważa, że radni, aby ustalić opłaty za parkowanie, musieli dysponować informacją na temat tego, jakie są koszty odholowywania i przechowywania pojazdów na obszarze danej gminy. Nie chodzi tu o koszty, które ponosi gmina w związku z wykonywaniem tych zadań, ale o koszty, które za wykonywanie tych zadań ponoszą firmy świadczące takie usługi na terenie danej gminy. Wojewódzki Sąd Administracyjny zgodził się z argumentami rzecznika i unieważnił uchwałę dotyczącą opłat. Wyrok jest nieprawomocny.

- Sąd co do zasady podzielił argumenty skarżącego. Koszty powinny być faktyczne, a nie szacunkowe - mówi sędzia Mirosława Rozbicka-Ostorwska, rzecznik Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu.

Andrzej Kubica, wieloletni szef działu prawnego w urzędzie wojewódzkim mówi, że unieważnienie uchwały, jeżeli wyrok się uprawomocni, będzie podstawą do tego, aby osoby, które zapłaciły za odholowanie auta 476 zł, mogły się ubiegać od miasta o zwrot różnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska