AKTUALIZACJA:
Godz. 18: Dziękujemy wszystkim za bardzo gorące serca. Na miejscu są mechanicy i ludzie dobrej woli. Jest pomoc!
S3. MOP Lisiny Zachód
Nasz Czytelnik w środę rano jechał z Zielonej Góry do Głogowa. Zatrzymał się na chwilę na MOP Lisiny Zachód. Nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył. Jest styczeń, zaledwie kilka stopni powyżej zera, a ktoś rozbił namiot. Okazało się, że podróżnym zepsuł się samochód. Dogadali się z "Google tłumaczem". I okazało się, że grupa Bułgarów od pięciu dni mieszka w tym miejscu, a kierowca próbuje naprawić samochód. Najwyraźniej uszkodził się gwint śruby od napinacza.
- Dzwoniłem gdzie mogłem, nikt nie chce pomóc. A przydałby się po prostu mechanik i może jakiś catering dla tej rodziny. Są zmarznięci i zakatarzeni. To już piąty dzień, jak tutaj są - relacjonuje Czytelnik, który sam był wolontariuszem w hali CRS w Zielonej Górze, kiedy przyjeżdżali Ukraińcy uciekający przed wojną. - Pomaganie nie jest mi obce, ale w tej sytuacji już nie wiem, do kogo jeszcze się zwrócić. Kierowca powiedział, że potrzebny mu jest klej do metalu i długa śruba, kupiłem, ale to nie pomogło.
Mieszkaniec Zielonej Góry, wracając z Głogowa, jeszcze raz zajechał na MOP Lisiny Zachód. Teraz wiadomo, że są tutaj trzy osoby dorosłe i dwoje dzieci.
- Może czyta to mechanik, który ma moce przerobowe i może podjechać na MOP Lisiny Zachód i pomóc rodzinie z Bułgarii naprawić samochód - apeluje Czytelnik.
Czytaj też:
Zobacz też: Wypadek na S3 w Skwierzynie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
