Ponad 90 proc. etatowych pracowników od 1 maja rozpocznie strajk generalny w liniach LOT-u, największego polskiego przewoźnika. Pasażerów czekają więc utrudnienia, bo od wtorku loty mogą zostać wstrzymane lub zostać znacznie opóźnione.
Związek Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego zapowiada, że strajk będzie prowadzony do odwołania, a największe problemy mogą mieć pasażerowie odlatujący z lotniska im. Chopina w Warszawie. Bo to tych lotów będzie dotyczyć strajk.
Samoloty na lotnisku Chopina wylądują normalnie, ale ze stołecznego lotniska już nie odlecą. Przypomnijmy, że loty z Warszawy to nie tylko kursy krajowe i europejskie, ale także międzykontynentalne, np. do Seulu, Tokio, Toronto, Pekinu, Nowego Jorku czy do Los Angeles. LOT obsługuje również loty czarterowe do Ameryki Środkowej czy Południowej.
Pracownicy przewoźnika strajkują, bo chcą powrotu do płac z 2010 roku. Prezes LOT-u, Rafał Milczarski, twierdzi zaś, że strajk jest nielegalny. Milczarski argumentuje, że przewoźnik nie miał innego wyjścia niż wypowiedzieć regulamin wynagrodzeń z 2010 roku (teraz pracownicy linii otrzymują mniej pieniędzy), gdyż w przeciwnym razie liniom groziłoby bankructwo.
Weekendowa, wiosenna wycieczka z Wrocławia. Nasze propozycje...
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
