W dobiegającej końca kadencji na liście mamy 34 posłów i 7 senatorów z Dolnego Śląska. Niewykluczone, że jesienią każdy z nich będzie zabiegał o elektorat, by ponownie znaleźć się na Wiejskiej. Dlatego chcemy pokazać, kto zasłużył na miano pracusia, a kto - lenia.
Klucz jest prosty: prezentujemy dorobek parlamentarzystów (według alfabetu). Ale nie wszystkich. Pominiemy Aleksandrę Natalli-Świat (PiS) i Jerzego Szmajdzińskiego (SLD), którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem.
Nie znajdziecie też na liście tych, których mandat wygasł, bo objęli inne funkcje: Marcina Zawiły (prezydent Jeleniej Góry), Janusza Mikulicza (radny sejmiku) oraz Aleksandra Skorupy (wojewoda dolnośląski). Wszyscy trzej byli posłami Platformy Obywatelskiej.
Ze statystyk sejmowych wynika, że dolnośląscy parlamentarzyści nie są zbyt przebojowi, jeśli wziąć pod uwagę wystąpienia na posiedzeniach plenarnych Sejmu, liczbę złożonych interpelacji czy podpisy pod projektami ustaw. W czołówce uplasowała się jedynie Izabela Mrzygłocka (PO), która na 6981 głosowań podniosła rękę i nacisnęła przycisk 6914 razy.
Spośród 34 posłów największą aktywnością podczas posiedzeń plenarnych na Wiejskiej wykazał się Ryszard Zbrzyzny (SLD): miał 143 wystąpienia.
Za nim uplasowały się posłanki PiS: Marzena Machałek (137) i Beata Kempa (136). Ze statystyk sejmowych wynika, że tylko po jednej wypowiedzi mieli Grzegorz Schetyna i Wojciech Sokołowski (obaj z PO). Z tym, że ten pierwszy był najpierw wicepremierem, a potem marszałkiem Sejmu, a drugi został parlamentarzystą dopiero w grudniu ubiegłego roku.
Choć nie ma jeszcze terminu wyborów parlamentarnych, wiadomo, że odbędą się one jesienią tego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?