Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica miała odkorkować wrocławską Leśnicę. Mimo otwartej ul. 11 Listopada, zatory z ul. Średzkiej nie zniknęły

Konrad Bałajewicz
Konrad Bałajewicz
Paweł Relikowski
Paweł Relikowski
Mimo obwodnicy Leśnicy, osiedle dalej jest zakorkowane. Na ul. Średzkiej na dodatek zaczęto uspokajać ruch w postaci m.in. wydzielenia miejsc parkingowych oraz esowania drogi słupkami czy donicami.
Mimo obwodnicy Leśnicy, osiedle dalej jest zakorkowane. Na ul. Średzkiej na dodatek zaczęto uspokajać ruch w postaci m.in. wydzielenia miejsc parkingowych oraz esowania drogi słupkami czy donicami. Paweł Relikowski / Polska Press
Ulica 11 Listopada, czyli dokończenie obwodnicy Leśnicy, w zamierzeniu miała odkorkować to wrocławskie osiedle. Minął niemal miesiąc od jej otwarcia, a - jak zauważają mieszkańcy - efektów nie widać. Sytuacji nie poprawia także uspokojenie ruchu na ul. Średzkiej. Miejscy urzędnicy twierdzą, że obwodnica będzie spełniać swoją rolę, potrzeba tylko czasu i zmiany przyzwyczajeń.

Cel ulicy 11 Listopada: zmniejszenie korków na ul. Średzkiej. Bez rezultatów

Głównym zadaniem otwartej pod koniec listopada obwodnicy Leśnicy (czyli ul. 11 Listopada) było przejęcie ruchu pojazdów z ul. Kosmonautów i ul. Średzkiej. Głównie ciężarówek oraz samochodów wyjeżdżających i wjeżdżających do miasta. Obwodnica miała udrożnić obie ulice prowadzące przez Leśnicę i Złotniki, które wcześniej spełniały rolę tranzytu. Minął prawie miesiąc i korki w Leśnicy nadal są.

- Nową Kosmonautów jeździ się super. Ale korek przez Leśnicę nie zniknął, wręcz przeciwnie. Zaczyna się czasem nawet od Fieldorfa, gdzie kończą się dwa pasy na wprost. Za skrzyżowaniem wszystkie auta zjeżdżają na jeden pas do Leśnicy. Tirów już niby nie ma, ale dalej stoimy w ogromnych korkach – mówi nam pani Agnieszka, jedna z mieszkanek Leśnicy, która dojeżdża samochodem do centrum miasta.

Według mieszkańców, mimo otwartej obwodnicy, wpływ na tworzenie się korków mają dwie rzeczy. Pierwsza to wjazd na ul. 11 Listopada, który jest nieintuicyjnie oznakowany: przed skrzyżowaniem ul. Kosmonautów z 11 Listopada i Fieldorfa drogowskaz kieruje na obwodnicę z oznaczeniem "DK94 - Legnica, Zielona Góra", w dodatku stoi po lewej stronie jezdni pośród innych znaków. Mieszkańcy wątpią, że ktoś chcący dotrzeć do okolicznych miejscowości pod Wrocławiem wybierze trasę na Legnicę i Zieloną Górę. W efekcie kierowcy jadą przez Leśnicę, zamiast - jak to było w zamiarze - obwodnicą.

Drugą sprawą jest uspokajanie ruchu na ul. Średzkiej. Zabieg ten miał na celu stworzenie z ul. Średzkiej drogi osiedlowej bardziej przyjaznej mieszkańcom i lokalnym przedsiębiorcom. Przypomnijmy, że przed otwarciem obwodnicy, ul. Średzka była drogą krajową numer 94 i jednocześnie zachodnią wylotówką z Wrocławia. Po otwarciu obwodnicy na jezdni zaczęto wyznaczać miejsca parkingowe pomiędzy stworzonymi wysepkami, w odstępach, raz po lewej, raz po prawej stronie drogi (latem mają stać tu ogródki gastronomiczne). Wysepki i parkingi zwęziły i tak wąską jezdnię, a kierowcy muszą teraz jechać slalomem. Na dodatek wzdłuż drogi pojawiły się wielkie donice i liczne słupki. Autobusom i większym samochodom trudno się tam minąć.

Zobaczcie zdjęcia:

Na osiedlowym forum wręcz huczy na ten temat. Spośród kilkuset opinii mieszkańców Leśnicy, większość jest negatywnych:

Polacy nie dorośli do tego, by korzystać z obwodnic. Mieszkam w Leśnicy i potwierdzam, większość samochodów jedzie poza Leśnicę w kierunku przejazdu kolejowego na Średzkiej, nie skręca w boczne ulice. Tablice rejestracyjne DSR, DLU. Dlaczego nie korzystają z obwodnicy? Ot, takie polskie myślenie: zaoszczędzę litr paliwa, jak nie pojadę obwodnicą, a stojąc w korku powyzywam na kretynów, którzy wymyślili spowalnianie Średzkiej i zasmrodzę spalinami Leśniczan, a co tam…

Zgłosiłem na komisariacie te donice. Są niebezpieczne, bo nie widać młodych ludzi jak wychodzą zza tej donicy. A gdy te patyki się zazielenią, nie będzie widać dorosłych. Jest taki przepis, aby nie parkować blisko przejścia dla pieszych, właśnie z tego powodu, że pieszy może wyjść nagle zza auta.

Wczoraj jechałam pierwszy raz od bardzo dawna i było strasznie. Jest tak cholernie wąsko!

Ten, kto wymyślił zwężenia na Średzkiej, najwyraźniej jeździ tylko palcem po mapie. Miały być donice i ogródki, ale będą miejsca parkingowe. To akurat na plus, ale niekoniecznie w taki sposób, bo zamiast rozładowania ruchu, będzie jeden wielki parking, zamieszanie i nerwy.

Patrzyłem dziś na te "miejsca parkingowe" i tylko Tico tam stanie, żeby nie wystawać. Większość kierowców staje 2 kołami na chodniku. Myślałem, że takie miejsca są jakoś regulowane prawnie i jakąś szerokość minimalną muszą mieć? Mylę się?

Jest niebezpiecznie. Autobusy nie mogą się minąć, ostatnio karetka utknęła, tylko się cieszyć...

Akcja na Leśnicy stanie się bublem roku. I ta masakra trwa w najlepsze.

Urzędnicy uspokajają: Brak korków na Średzkiej to tylko kwestia czasu

Po reakcjach mieszkańców widać, że uspokajanie ruchu na Średzkiej, jak na razie, nie przebiega pomyślnie. Decyzje i wprowadzone rozwiązania budzą kontrowersje. O komentarz w sprawie nadal zakorkowanej ul. Średzkiej poprosiliśmy Urząd Miejski Wrocławia.

- Naszym celem jest, aby Średzka była używana głównie przez okolicznych mieszkańców. Zależy nam, by ulica nabrała charakteru centralnej ulicy "małego miasteczka", stąd dodatkowe miejsca parkingowe, donice z roślinnością, a w sezonie "ogródki" okolicznych restauracji, które już zgłosiły takie chęci i widzą potencjał w takiej działalności - tłumaczy powód uspokajania ruchu Tomasz Sikora z Wydziału Komunikacji Społecznej Departamentu Prezydenta Wrocławia.

Sikora dodaje, że aby ul. Średzka stała się drogą lokalną, kierowcy muszą zmienić przyzwyczajenia, a nawigacja - zacząć wskazywać drogę przez obwodnicę.

- I tak się powoli dzieje - komentuje Tomasz Sikora. - W tej chwili mamy klasyczne układanie się ruchu na ul. Średzkiej po oddaniu do ruchu alei 11 Listopada oraz w związku z wdrażanym uspokojeniem ruchu. Każda tego typu korekta organizacji ruchu wymaga zmiany pewnych nawyków kierowców i zapoznania się z nowymi rozwiązaniami.

Według obserwacji urzędników, z tygodnia na tydzień, coraz mniej kierowców jadących tranzytem od strony granic Wrocławia wybiera ul. Średzką.

- Większość kierowców, jeśli wjeżdża z tego kierunku w Średzką, ma już jakieś potrzeby w obrębie Leśnicy. Jest to głównie obsługa Leśnicy lub obszarów przyległych. Od strony miasta faktycznie pojawia się więcej chętnych do skierowania się na ul. Średzką. Decyzje kierowców w naszej ocenie nie wynikają jednak ze złej interpretacji tablic kierunkowych, a w pewnej mierze z faktu, że GPS w autach często sugeruje, że to szybsza trasa. Spodziewamy się, że w związku z wdrażanymi właśnie elementami uspokojenia ruchów ten trend również niebawem się zakończy i aplikacje zaczną pokazywać, iż dłuższa droga obwodowa jest szybsza i wygodniejsza – słyszymy z urzędu miasta.

Uspokojenie ruchu to właśnie wspomniane zawężenie jezdni, wyspy i miejsca parkingowe. Ma ono wymusić zmniejszenie prędkości przejazdu przez Średzką.

- Węższe pasy ruchu będą zachęcać wszystkich tych, którzy nie mają celu podróży na osiedlu, do wybrania wygodniejszej i szybszej drogi obwodowej. Przy czym należy podkreślić, że mimo zwężeń szerokość drogi jest jak najbardziej normatywna. 5,7 metra przy wymaganej przepisami 5,0-5,5 metra. Tak samo zachowane są przepisowe wymiary nowych miejsc parkingowych. Co więcej, autobusy zostały puszczone tylko w jednym kierunku, aby uniknąć sytuacji, że mają trudność w wyminięciu się, a ruch ciężarowy został wyeliminowany – mówi Tomasz Sikora.

Zobaczcie zdjęcia:

Zapewnia, że po wprowadzeniu nowej organizacji ruchu wprowadzone rozwiązania będą bardziej czytelne, w razie potrzeby wprowadzone zostaną odpowiednie korekty, a ulica Średzka jest pod stałą obserwacją. Co z nieintuicyjnym oznakowaniem wjazdu na obwodnicę, które wyznacza kierunki na Legnicę i Zieloną Górę? Na drogowskazach nie widnieją nazwy mniejszych miejscowości, a to mogłoby skłonić mieszkających za Leśnicą do wybrania przejazdu ul. 11 Listopada.

- To, czy należy wprowadzić dodatkowe oznakowanie kierunkowe do mniejszych podwrocławskich miejscowości skonsultujemy na Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, na której spotykamy się m.in. ze wszystkimi służbami zajmującymi się organizacją i kontrolą ruchu i komunikacji we Wrocławiu – mówi Tomasz Sikora z Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Przypomnijmy, że dokończenie obwodnicy Leśnicy (ul. 11 Listopada, znana wcześniej jako Oś Zachodnia lub Aleja Stabłowicka) prowadzi od przebudowanej ul. Kosmonautów (skrzyżowanie z ul. Fieldorfa) do istniejącej już 5-kilometrowej obwodnicy Leśnicy, czyli al. Kaczorowskiego. Budowa dokończenia obwodnicy Leśnicy trwała ponad 2 lata i pochłonęła ponad 181 milionów złotych, z czego 134 miliony złotych to dofinansowanie Unii Europejskiej.

Ulica 11 Listopada znajduje się tutaj:

ZOBACZ TAKŻE:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska