Spróchniałe drzewa nieomal nie spadły na przejeżdżające samochody. Kobieta przejeżdżająca ulicą Międzyrzecką bez wahania zadzwoniła na straż pożarną przyznając, że drzewa mogą spaść na jezdnię.
Na miejscu zdarzenia były dwa zastępy straży, które wycięły drzewa. Przez kilkadziesiąt minut nie jeździły autobusy linii 120, których trasę skrócono do Niskich Łąk. Utrudnienia potrwały do godziny 17.50.
Zobacz też: Paragwajski klub przyznał kartę członkowską... drzewu rosnącemu na trybunie stadionu. "Będzie ono najwierniejszym kibicem zespołu"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?