Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nożownik z Jedności kradł torebki starszym paniom

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Nożownik z Jedności Narodowej - mężczyzna podejrzany o napad z nożem w ręku na sprzedawczynię z wrocławskiego warzywniaka w lutym wyszedł z więzienia po odsiedzeniu siedmioletniego wyroku. Został skazany m.in. za cztery napady na starsze kobiety. Jedna z nich – uderzona przez niego pięścią w twarz - miała bardzo poważne obrażenia ciała.

Grzegorz P. - przypomnijmy – jest podejrzany o to, że w poniedziałek 17 września wpadł do warzywniaka u zbiegu ulic Jedności Narodowej i Daszyńskiego. Chciał pieniędzy. Zadał sprzedawczyni czternaście ciosów nożem. W piątek został tymczasowo aresztowany pod zarzutem usiłowania zabójstwa.

Kilka miesięcy temu, bo 7 lutego, wyszedł z więzienia. Co do dnia odsiedział siedmioletni wyrok za przestępstwa, których się dopuścił na początku 2011 roku. Wpadł 9 lutego 2011 dzień o ostatnim z czterech napadów, których wówczas się dopuścił.
Pierwszy był 20 stycznia 2011. W bramie przy ulicy Pereca zaatakował Mariannę W. Uderzył ją pięścią w twarz. Kobieta upadła na schody i ciężko się poraniła. Miała obrażenia na głowie, złamane kości twarzoczaszki, złamaną rękę. Grzegorz P. zabrał kobiecie torebkę. W środku było 35 złotych gotówki, telefon wart 100 złotych i m.in. dokumentacja lekarska pani Marianny.

Kilkanaście dni później - 7 lutego 2011 – zaatakował znowu na Pereca. Wyrwał torebkę Elżbiecie S. tak mocno, że padła Na schody. W środku, oprócz kart bankomatowych, i dokumentów był telefon komórkowy wart 300 złotych. Kolejna jego ofiara została napadnięta 8 lutego przy ulicy Łowieckiej. Znowu sprawca wyrwał starszej kobiecie torebkę i to tak mocno, że spadła ze schodów. Uderzyła się w głowę. Na szczęście nie było poważniejszych obrażeń. Tak przynajmniej wynika ustaleń śledztwa. W torebce było 1150 złotych w gotówce.

Wreszcie ostatni napad. Przy ulicy Rydygiera na Ołbine. Ofiarą była Czesława S. W wyrwanej jej torebce miała 355 zł w gotówce, telefon wart 150 złotych. Był też w tej samej sprawie oskarżony o kradzież aparatu fotograficznego i telefonu komórkowego z mieszkania na Środmieściu.

Już wówczas Grzegorz P. odpowiadał jako wielokrotny recydywista. Bo wcześniej był karany i siedział w więzieniu za przestępstwa. Dziś za próbę zabójstwa grozi mu nawet dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska