Co prawda podłoga w holu zaraz za wejściem była tak wypolerowana, że można się było poślizgnąć i wywrócić, w jednej z męskich toalet na pierwszym piętrze uchwyt na papier toaletowy był urwany a drugi ledwo się trzymał. Ale to detale. Budynek robi wrażenie. Nowiutka strzelnica, siłownia, izba zatrzymań nawet z celą przystosowaną dla niepełnosprawnych. No i pokoje, których nie trzeba się wstydzić przed interesantami.
To pierwszy po wojnie budynek dla wrocławskiej policji postawiony od podstaw. Dziś to też najnowocześniejszy wrocławski komisariat. Komisariat Krzyki wcześniej mieścił się w poniemieckiej willi przy ul. Jaworowej. W latach 70-tych postawiono obok mały budynek. - Ted wiszące z sufitu żarówki - opowiada jeden z funkcjonariuszy.
Dziś policjanci się cieszą, że mają piękne nowe pokoje, nowe komputery na każdym biurku. Pokój socjalny, nawet palarnię. A komisariaty - szczególnie pokoje funkcjonariuszy wydziału dochodzeniowego - odwiedza wiele osób. Świadkowie, pokrzywdzeni nie mówiąc o podejrzanych czy ich adwokatach.
Budynek - na parterze - ma duże nowoczesne pomieszczenie dla służb oficera dyżurnego. Obok jest recepcja. Na piętrze sale konferencyjne oraz wielka sala do odpraw dla służb patrolowych.
Komisariat Krzyki - obok dawnej wrocławskiej dzielnicy Krzyki - obejmuje też Żórawinę i Kobierzyce. Mieszka tu 200 tysięcy osób a do patrolowania funkcjonariusze mają 342 km kwadratowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?