Nowoczesna będzie miała we Wrocławiu swojego wiceprezydenta. Obiecał Rafał Dutkiewicz

Przewodniczący Nowoczesnej nie chciał zdradzić, kto ma zostać nowym wiceprezydentem Wrocławia. Powiedział tylko, że na mówienie o szczegółach będzie jeszcze czas. Z naszych informacji wynika, że do zmian we wrocławskim magistracie może dojść już we wrześniu. Nowoczesna ma brać pod uwagę kilku kandydatów. - To będzie zaskoczenie. Jeden z poważnych kandydatów do tego stanowiska nie jest szerzej znany opinii publicznej - słyszymy od jednego z działaczy.

Jeżeli Nowoczesna będzie miała swojego wiceprezydenta, to pewne jest, że stanowisko straci któryś z dotychczasowych zastępców Rafała Dutkiewicza. Chodzi o Macieja Bluja, Wojciecha Adamskiego, Adama Grehla i Annę Szarycz.

CZYTAJ TEŻ: Petru we Wrocławiu: PiS chce mieć haka na każdego obywatela

Nowoczesna współrządzi Wrocławiem od kwietnia. Wtedy to, sześciu wrocławskich działaczy Platformy Obywatelskiej, radnych klubu Rafała Dutkiewicza z Platformą, zmieniło barwy partyjne. Politycy przeszli do Nowoczesnej.

- Utworzyliśmy jednocześnie koalicję z Rafałem Dutkiewiczem. Wrocław potrzebuje stabilności na najbliższe lata, Wrocław potrzebuje silnej ręki prezydenta - mówił wtedy Petru. Dziś jest przekonany, że Nowoczesna za dwa lata wygra wybory samorządowe we Wrocławiu. Petru zadeklarował, że kandydat na prezydenta Wrocławia zostanie wybrany w porozumieniu z Rafałem Dutkiewiczem. Nie chciał dziś jednak odpowiedzieć, czy brany będzie pod uwagę poseł Michał Jaros, który odszedł z Platformy Obywatelskiej i dołączył do sejmowego klubu Nowoczesnej. Ryszard Peru uważa, że na takie deklaracje jest jeszcze za wcześnie.

Przewodniczący Nowoczesnej skrytykował również Platformę Obywatelską i Grzegorza Schetynę. Petru uważa, że rozmowy PO z PiS-em w sprawie koalicji w regionie były złe. - Dla mnie PO nie jest opozycją totalną, tylko koniunkturalną. To po prostu absurdalne - dodał Petru.