"Hand in Glove", czyli "Ręka w rękawiczce" to roboczy tytuł obrazu, który Wojcieszek zacznie kręcić 15 września na Dolnym Śląsku. Publiczność festiwalu Nowe Horyzonty zobaczy zaledwie kwadrans materiału filmowego - będzie to zapowiedź obrazu (Helios, sala nr 6, wstęp wolny). "Hand in Glove" opowiadać ma historię mężczyzny (w tej roli Tomasz Tyndyk), który dowiaduje się, że jego dziadek zabił wracających z II wojny światowej Żydów, a potem zajął ich dom. W filmie ma pojawić się też silny wątek homoseksualny.
- Bohater obrazu jest gejem, więc temat to podwójne wykluczenie: ze względu na pochodzenie i na orientację seksualną. Celowo zatrudniłem też do tej roli aktora, który także w życiu otwarcie przyznaje się do tego, że jest gejem - mówi Wojcieszek.
Dokładne miejsca kręcenia filmu nie są jeszcze znane. Wiadomo natomiast, że reżyser zamierza pokazać go w lutym przyszłego roku na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie.
- Ubiegam się o pieniądze na "Hand in Glove" z Dolnośląskiego Konkursu Filmowego, ale jeśli ich nie dostanę, zrobię go i tak, z własnych funduszy - dodaje reżyser.
Film ma być kręcony w technologii HDSLR - bardzo wysokiej jakość obrazu. Można ją osiągnąć dzięki sprzętowi, który jest własnością Wojcieszka.
Przypomnijmy, w tym tym roku reżyser nie dostał z Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej pieniędzy na ekranizację własnej sztuki teatralnej o miłości dwóch dziewczyn - "Cokolwiek się zdarzy, kocham Cię".
Po pokazie odbędzie się rozmowa z reżyserem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?