NIK skontroluje organizację igrzysk World Games

Kontroli Najwyższej Izby Kontroli już w 2016 roku domagali siię politycy Prawa i Sprawiedliwości - posłanka Mirosława Stachowiak-Różecka i radny Marcin Krzyżanowski. Chcieli, aby NIK skontrolował gminę Wrocław i spółkę Wrocławski Komitet Organizacyjny - Światowe Igrzyska Sportowe 2017 w zakresie gospodarności wydatków poniesionych na przygotowanie World Games.

- Na organizację imprezy wydawane są miliony, a my ciągle nie mamy dostatecznej wiedzy, na co te pieniądze idą - przekonywała wówczas Mirosława Stachowiak-Rózecka, posłanka PiS.

- To dobrze, że ta kontrola będzie. Wielokrotnie informowałem, że igrzyska pochłaniają miliony, które można byłoby wydać na bardziej potrzebne inwestycje: drogi, tramwaje, żłobki i przedszkola - mówi radny PiS, Marcin Krzyżanowski. - Zobaczymy, jaki będzie zakres kontroli i czy zbadany zostanie przetarg na remont Stadionu Olimpijskiego, w którym wygrała firma, która zaproponowała cenę wyższą od pozostałych oferentów. O tym dowiemy się pewnie za kilka miesięcy - dodaje radny.

The World Games było największym sportowym wydarzeniem roku w Polsce. W imprezie udział wzięło ponad 3,5 tysiąca sportowców z całego świata, którzy rywalizowali będą w 31 dyscyplinach. Zawody rozgrywane były głównie we Wrocławiu.

Organizacja imprezy kosztowała miasto 80 mln zł, ale do tej kwoty urzędnicy nie wliczają inwestycji, które i tak chcieli przeprowadzić, mowa tutaj o pływalni przy ul. Wejherowskiej, torze wrotkarskim i renowacji Stadionu Olimpijskiego. Na tę kwotę złożyły się nie tylko środki miejskie, ale także m.in. pieniądze z regionu, od sponsorów, z Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

Koszt budowy i modernizacji wymienionych obiektów wyniósł w sumie 194 mln zł. Łącznie zorganizowanie The World Games 2017 kosztowało zatem 274 mln zł.