Nie miał papierosa. Dostał butelką w twarz

Do dwóch idących centrum Milicza mężczyzn podszedł znany im z widzenia młody mężczyzna, który poprosił o papierosa. – Odpowiedzieli, że nie mają przy sobie papierosów i poszli dalej. Taka odpowiedź wyraźnie zdenerwowała młodego mężczyznę, który zaczął zachowywać się coraz bardziej nachalnie, a z czasem jego prośby zmieniły się w agresywne żądanie – relacjonuje Wojciech Jabłoński z dolnośląskiej policji.

Gdy spacerowicze próbowali odejść od natręta, ten chwycił jednego z nich za ramię i w trakcie szarpaniny uderzył pokrzywdzonego szklaną butelką pełną piwa w twarz. Drugi z mężczyzn stanął w obronie napadniętego i wtedy napastnik uciekł ukrywając się w bramie jednej z pobliskich kamienic.

Gdy napadnięci szli w stronę milickiej komendy, po drodze zauważyli radiowóz. Zrelacjonowali przebieg zdarzenia, a funkcjonariusze w bramie kamienicy szybko znaleźli znanego im z poprzednich interwencji 22-letniego mieszkańca Milicza. Mężczyzna był pod wyraźnym wpływem alkoholu, zachowywał się agresywnie i nie wykonywał poleceń wydawanych mu przez policjantów. Próbował uderzyć funkcjonariuszy i szarpał ich za mundury.

Mężczyzna został zatrzymany. Okazało się, że wcześniej tego samego dnia na jednej z milickich ulic także użył przemocy. Groził innemu mężczyźnie pobiciem i pozbawieniem życia, zmuszając do tego, by ten w pobliskim sklepie monopolowym ukradł dla niego piwo.

Prokurator przedstawił zatrzymanemu mężczyźnie trzy zarzuty. Jeden dotyczył usiłowania dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu, drugi zmuszania przemocą policjantów do zaniechania interwencji. Trzeci to zmuszanie napotkanego mężczyzny do kradzieży piwa. Zatrzymanemu może za to grozić do 15 lat więzienia.