Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"NIE" dla cyrku we Wrocławiu. Dyrektor zoo: Chyba że bez zwierząt

Ewa Wilczyńska
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Łukasz Kasprzak
Radosław Ratajszczak, prezes zoo, zaznacza, że nie ma nic przeciwko cyrkowi, byle nie było w nim zwierząt. Dlatego podpisał się pod petycją do prezydenta Rafała Dutkiewicza, by nie wynajmować terenów gminnych na "niehumanitarne spektakle". Pod pismem lekarza weterynarii Jarosława Zajączkowskiego podpisał się także rektor Uniwersytetu Wrocławskiego prof. Marek Bojarski oraz politycy różnych opcji: Kornel Morawiecki, prof. Alicja Chybicka, Małgorzata Tracz, Krzysztof Mieszkowski i Ewa Mańkowska.

Autor petycji do prezydenta Rafała Dutkiewicza argumentuje, że zwierzęta są trzymane w ciasnych klatkach, narażone są na ciągłe zmiany otoczenia, a do ich tresury często wykorzystywane są bodźce bólowe. "Nikt nie zmusiłby żadnego z nich, aby wykonywało sztuczki, które nie mają nic wspólnego z ich naturalnymi zachowaniami. Ponieważ tresura odbywa się poza zasięgiem wzroku publiczności, prawda o jej przebiegu pozostaje w większości nieznana widzom" - czytamy w petycji.

ZOBACZ TEŻ: Przyczyny tragedii na wybiegu tygrysów w ZOO według Inspekcji Pracy

- Zwierzęta w cyrku są trzymane jedynie dla uciechy gawiedzi - zaznacza Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo. Tłumaczy, że te, które znajdują się w ogrodzie zoologicznym mają do dyspozycji wybiegi, na których starano się odtworzyć warunki naturalne, a te w cyrku klatkę opuszczają jedynie wtedy, gdy występują na arenie. Zwierzaki z ogrodu zoologicznego nie są także przewożone z miejsca na miejsce. - Pobyt zwierzęcia w zoo ma sens edukacyjny i naukowy, poza tym chronimy w ten sposób gatunki zagrożone wyginięciem - wyjaśnia Ratajszczak. I dodaje, że żaden z tych argumentów nie dotyczy cyrków.

- Prezydent Rafał Dutkiewicz pytał mnie nawet kiedyś o opinię na temat cyrków, a tę mam niezmienną od lat - mówi prezes zoo. Cyrk do Wrocławia przyjeżdża jednak regularnie - ostatnie występy zorganizowano pod koniec września na placu Społecznym.

Cyrku z udziałem zwierząt zabroniono na razie w Słupsku i Bielsku Białej.

Na kolejnej stronie przeczytasz treść petycji do prezydenta Rafała Dutkiewicza
Treść petycji do prezydenta Rafała Dutkiewicza:

"Zwracam się z prośbą o rozpatrzenie kwestii zawartej w niniejszym piśmie. Proszę, aby władze Miasta Wrocławia zaniechały wynajmowały terenów gminnych cyrkom wykorzystującym w ramach organizowanych przez siebie pokazów zwierzęta w tym te, uznawane za egzotyczne , nieudomowione.
Wyrażam swój sprzeciw wobec organizowania w naszym mieście niehumanitarnych spektakli, które opierają się na zmuszaniu zwierząt do wykonywania sprzecznych z ich naturalnym zachowaniem „sztuczek cyrkowych” opartych na tresurze.
Zwierzęta w cyrkach przebywają o w obcym dla nich środowisku, oderwane są od stada i pozbawione możliwości nawiązywania właściwych dla nich relacji z innymi przedstawicielami swojego gatunku. Przez całe życie przetrzymywane są w stalowych klatkach lub na niewielkich wybiegach, które opuszczają tylko na czas występów. Co więcej, są nieustannie przewożone z miejsca na miejsce, co staje się dla nich źródłem dodatkowego stresu.
Standardową techniką szkolenia zwierząt jest stosowanie bodźców bólowych – nikt bowiem nie zmusiłby żadnego z nich, aby wykonywało sztuczki, które nie mają nic wspólnego z ich naturalnymi zachowaniami. Ponieważ tresura odbywa się poza zasięgiem wzroku publiczności, prawda o jej przebiegu pozostaje w większości nieznana widzom. Widok kręcącego się w klatce jak w hipnotycznym transie czy kiwającego się godzinami zwierzęcia – co świadczy o chorobach określanych jako „stereotypie”, spowodowanych brakiem odpowiedniej przestrzeni i możliwości ruchu – jest nagminny.
Kwestię warunków utrzymywania w niewoli zwierząt dzikich i nieudomowionych reguluje w Polsce prawo szczegółowe w postaci Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 20 grudnia 2004 r. w sprawie warunków hodowli i utrzymywania poszczególnych grup gatunków zwierząt w ogrodzie zoologicznym Dz.U. 2005 nr 5 poz. 32. Na podstawie artykułu 70 ustawy z dnia 16.04.2004 roku o ochronie przyrody (Dz.U. Nr 92, poz. 880) owo rozporządzenie określa warunki utrzymywania poszczególnych gatunków zwierząt egzotycznych takich jak na przykład lwy, pantery, słonie, wielbłądy, zebry, foki, kotiki, niedźwiedzie, czyli zwierzęta których pokazy cyrkowe stanowiące do tej pory jedna z podstawowych atrakcji tych przedsiębiorstw.
Przykładowo minimalne warunki utrzymania lwa (Panthera Leo)w niewoli zapewniające mu warunki dobrostanu:
Wybieg: 50 m2 na jednego osobnika. Pomieszczenia zamkniete- 10 m2 a wysokość tych pomieszczeń nie mniejsza niż 3 metry.
Minimalne wymagania dla niedźwiedzia brunatnego (Ursus arctos):
Wybieg: 100 m2 dla pary. Pomieszczenia zamknięte – 5 m2
Minimalne wymagania dla uchatek:
Wybieg: 50 m2 na osobnika. Wymagany jest basen z częścią lądową o głębokości nie mniejszej niż 3 metry a temperatura wody nie może być niższa niż 18 oC.
Żaden cyrk , w którego posiadaniu znajdują się wymienione gatunki zwierząt nie spełnia nawet MINIMALNYCH WARUNKÓW ich utrzymania w niewoli. Trudno zrozumieć powody (poza powodami ekonomicznymi), które różnicując zwierzęta tych samych gatunków jedne skazują na wegetację a inne w warunkach przypominających warunki spotykane w naturze.
W cyrkach nie znajdują zatrudnienia wykształceni specjaliści z dziedziny zoologii, ekologii czy medycyny weterynaryjnej.
Uważam, że cyrk z udziałem zwierząt pozbawiony jest walorów edukacyjnych; wręcz przeciwnie, uczy on dzieci przedmiotowego stosunku do zwierząt. Pod pozorem edukacji pokazuje się widzom zwierzęta zniewolone, zachowujące się wbrew własnej naturze.
Chciałbym, aby Wrocław stał się kolejnym w Polsce po Bielsku Białej i Słupsku, miastem wolnym od cyrków wykorzystujących zwierzęta i promującym humanitarne formy rozrywki. W Finlandii, Wielkiej Brytanii, Austrii, Szwecji, Chorwacji, Izraelu, Peru, Singapurze, Holandii oraz na Węgrzech i Kostaryce obowiązuje zakaz wykorzystywania dzikich zwierząt w cyrkach. W Grecji, Boliwii, Chinach i Brazylii natomiast zakaz obejmuje wszystkie zwierzęta. W Danii, Australii, USA, Szwajcarii, Kanadzie, Nowej Zelandii i Indiach wprowadzono częściowe ograniczenia. Wiele miast na świecie wprowadziło takie zakazy, mimo iż prawo krajowe zezwala na użycie zwierząt w cyrku.
W trosce o dobro zwierząt, a także o odpowiednie wychowanie dzieci, które będą w przyszłości decydować o rozwoju naszego społeczeństwa, proszę o pozytywne rozpatrzenie możliwości wprowadzenia zakazu udostępniania terenów miejskich Wrocławia na organizację przedstawień cyrków z udziałem zwierząt dzikich. "

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska