Nie należę do ludzi, którym przeszkadza obecność dzikich zwierząt. Niemniej jednak rozumiem ludzi, którzy z przerażeniem opowiadają o szczurach, które panoszą się na Starym Mieście i w innych częściach Głogowa. Osobiście lubię gryzonie, jednak też nie wyobrażam sobie, by do mojego mieszkania wdzierały się brudne szczurzyska, które chwile wcześniej kopały w śmieciach i taplały się w kanalizacji.
Dlatego dobrze, że miasto zatrudniło firmę, która rusza na wojnę z gryzoniami. Musimy tylko zdać sobie sprawę z jednej rzeczy. Zawsze tam gdzie są ludzie, tam będą też niestety szczury. Tym bardziej, gdy ludzie produkują sporo śmieci, a gdzie znajdzie się ich więcej niż w mieście? Dlatego też czasem dziwią mnie przerażone głosy ludzi, którzy widzieli na przykład lisa czy inne dzikie zwierzę. One były, są i będą.
Życzę mieszkańcom, którzy spotkali się z problemem, by udało się go szybko rozwiązać, a tym, do których szczury jeszcze nie dotarły, życzę aby nie musieli tego przechodzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?