Bankowcy zapamiętali, że napastnik miał na sobie puchową, czarną kurtkę, czapkę z daszkiem, dżinsowe spodnie oraz wysokie, wojskowe buty. - Miał około 40 lat - mówi Dutkowiak. Na razie nie wiadomo, jaką sumę skradł z banku.
Pracownicy centrali SGB-Banku poinformowali nas także, że pracownikom placówki nic się nie stało, profilaktycznie zostali już otoczeni opieką psychologiczną.
To nie jedyne takie zdarzenie we Wrocławiu, do którego doszło w czwartek, 2 kwietnia. Ok. godz. 17 doszło do napadu na bank BZ WBK przy ul. Dokerskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Napad na bank przy Dokerskiej. To już dziś drugi napad we Wrocławiu
- Na razie nie łączymy tych dwóch spraw, ale też nie wykluczamy ewentualności współdziałania obu sprawców. W okresie przedświątecznym często dochodzi do podobnych napadów i kradzieży. Śledztwo jest w toku, portrety pamięciowe sprawców jeszcze nie zostały sporządzone, jeśli tylko będziemy je mieli, podamy je do publicznej wiadomości – podsumował st. asp. Łukasz Dutkowiak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?