Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nalot policji na nocny klub w Bielanach Wrocławskich. Oferował usługi towarzyskie... na fakturę

Marcin Rybak
Strona internetowa Sweet Cabaret - screeny
Strona internetowa Sweet Cabaret - screeny fot. strona internetowa Sweet Cabaret
Sześć osób trafiło do aresztu pod zarzutem udziału w grupie przestępczej, zajmującej się czerpaniem korzyści z prostytucji. Grupą kierować miała Dorota T. szefowa nocnego klubu i agencji towarzyskiej Sweet Cabaret w Bielanach Wrocławskich. Agencja reklamowała się w internecie, na bilbordach na nawet w spotach radiowych jako superekskluzywny lokal. Za usługi wystawiał nawet faktury. Chętnych nie brakowało.

- Od kilku miesięcy prowadziliśmy śledztwo w tej sprawie - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus. W ubiegłym tygodniu sześć osób pracujących w lokalu zostało zatrzymanych. W sobotę cała szóstka trafiła do aresztu.
- Pięć osób jest podejrzanych o sutenerstwo i udział w zorganizowanej grupie przestępczej a szósta o kierowanie tą grupą - dodaje Małgorzata Klaus. O szczegółach sprawy - ze względu na dobro śledztwa - nie chciała mówić.

Jak się dowiadujemy Dorota T. - rzekoma szefowa gangu - to menedżerka lokalu. Wśród aresztowanych są m.in. jego ochroniarze.

Sweet Cabaret reklamuje się jako ekskluzywna agencja towarzyska. "Wreszcie będziecie mogli oderwać się od monotonności i zapomnieć o kłopotach! Wieczór w przytulnych wnętrzach, podniecająco wyczerpujący pobyt w gorącym jacuzzi, miłe doznania w lustrzanym pokoju, a wszędzie towarzyszyć Wam będą spragnione, nienasycone, gotowe zaspokoić każdą Waszą potrzebę, piękne kobiety! Z przyjemnością pomogą Wam w urzeczywistnieniu każdej fantazji – sprawią że będziecie śnili na jawie!" - czytamy na jej stronie internetowej. Co ciekawe na wszystkie usługi lokalu gość mógł dostać fakturę VAT. Jak czytamy na stronie Sweet Cabaret na fakturze byłyby wpisane... "usługi gastronomiczne". Chociaż z tej samej strony internetowej wynika, że Sweet Cabaret oferował nie tylko gastronomię a także "piękne kobiety, taniec go-go, sex jacuzzi, drink bar, luksusowe pokoje".

W lokalu działała m.in. strefa vip. Za jej rezerwację trzeba było zapłacić 500 złotych. "Stworzyliśmy tę strefę z celu zaspokojenia najbardziej indywidualnych wymagań naszych gości. Jest to odizolowana, niezależna część lokalu, spełniająca wszystkie warunki bezpieczeństwa, anonimowości i intymności do najbardziej wyrafinowanej zabawy w hermetycznym gronie" - czytamy w ofercie klubu.

Sweet Cabaret na swojej stronie rekrutował też kobiety do pracy. "Serdecznie zapraszamy atrakcyjne dziewczyny, które ukończyły 18 a nie przekroczyły 35 lat, również panie puszyste" - czytamy w ogłoszeniu. Oprócz wysokich zarobków i "prowizji z baru" oferował m.in. indywidualną reklamę w serwisach internetowych i zakwaterowanie. "Naszymi klientami są ludzie z klasą, zamożni, kulturalni, zarówno Polacy, jak również goście z całej Europy" - zachwalali właściciele.

Za sutenerstwo grozi do trzech lat więzienia, za udział w grupie przestępczej do pięciu, a za kierowanie nią nawet dziesięć lat więzienia.

Jak się dowiadujemy razem z policjantami w działaniach na terenie lokalu uczestniczyli celnicy i pracownicy urzędu skarbowego. Celnicy zabrali nielegalne automaty hazardowe, które stały w nocnym klubie. Fiskus z pewnością zainteresuje się ofertą wystawiania faktury VAT na "usługi gastronomiczne". Gdyby okazało się, że ktoś komu taką fakturę wystawiono w rzeczywistości korzystał nie tylko z usług gastronomicznych a również seksualnych i za nie zapłacił a potem wydatki te te jako "gastronomiczne" wliczył w koszty swojego biznesu, teraz może mieć poważne kłopoty. I to nie tylko z urzędem skarbowym ale i z prokuraturą. Bo może odpowiadać za posłużenie się dokumentem poświadczającym nieprawdę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska