Odkrycie sezonu - Bartosz Jaroch
Prawy obrońca Olimpii Grudziądz to jedna z największych niespodzianek. 20-latek, poza dobrą grą w defensywie, jest także skuteczny pod bramką rywali. W swoim pierwszym sezonie na tym poziomie rozgrywko-wym zdobył pięć goli i dorzucił dwie asysty. Kilka klubów z ekstraklasy już o niego pyta.
Najlepszy trener - Piotr Stokowiec
Część uważa, że większy sukces osiągnął Piotr Mandrysz, awansując z małą Termalicą Bruk-Bet Nieciecza, niż Piotr Stokowiec, który dostał bogate Zagłębie Lubin. Nie zapominajmy jednak, że popularne "Słoniki" też mają zamożnych właścicieli i szeroką kadrę. Stokowiec musiał całkowicie przebudować zespół, zlikwidować kominy płacowe oraz wprowadzać wychowanków akademii. Na dodatek ciążyła na nim dużo większa presja. Termalica awansować mogła, a Zagłębie musiało. Lubinianie pod jego wodzą zdominowali rozgrywki. Dość powiedzieć, że wiosną KGHM stracił tylko dwie bramki! Dzięki niemu Dolnoślązacy wracają do elity z przytupem.
Najbardziej niedoceniany zawodnik - Yannick Kakoko
Niemiec kongijskiego pochodzenia, mający w CV m.in. rezerwy Bayernu Monachium, w końcu pokazał pełnię swoich umiejętności. Swoją techniką wyraźnie przewyższa większość ligowców. Na jego nieszczęście legniczanie, mimo szumnych zapowiedzi, znów prezentowali się przeciętnie, a przecież sam meczów im nie wygra. To jeden z najciekawszych piłkarzy na tym poziomie.
Największa niespodzianka - zwolnienie Pawła Janasa
Były selekcjoner z małym klubikiem z Bytowa wywalczył awans do I ligi. Początkowo Bytovii wiodło się tam całkiem nieźle, ale gdy przyszedł kryzys i bytowianie zaczęli przegrywać, z Janasem rozstano się bez żalu, nie zważając na jego ogromne doświadczenie i pracę, jaką wykonywał tam przez ponad półtora roku.
Największe nieporozumienie - wycofanie się Floty Świnoujście
To, co zrobili działacze z wyspy Uznam, przechodzi ludzkie pojęcie. Najpierw zatrudnili podejrzanych o ustawianie meczów Rumunów, by po chwili im podziękować, a potem pogrążali się w coraz głębszym kryzysie, który zmusił ich do wycofania się w środku sezonu. Nie masz kasy na dużą piłkę? To się do niej nie pchaj! W Świnoujściu chyba tego nie rozumieli. Jak związek chce budować solidną ligę, przyznając licencję klubom niemającym zapewnionej ciągłości finansowej?
Największy przegrany - Tomasz Hajto
Działacze GKS-u Tychy ściągnęli go na tonący okręt, licząc, że wydostanie go na powierzchnię. Mimo ambitnej walki do samego końca ta sztuka się nie powiodła. Choć Hajto przejął drużynę będącą w strefie spadkowej i prowadził ją przez mniej niż pół sezonu, to jest teraz kojarzony głównie z tym, że to właśnie on "spuścił" ją do II ligi. Przypomnijmy, że w Tychach wyrósł właśnie nowy, 15-tysięczny stadion. Pewnie w II lidze piękniejszego nie będzie, ale 100-procentowa frekwencja raczej mu nie grozi.
JEDENASTKA SEZONU 2014/2015 I LIGI:
Bramkarz - Konrad Forenc (Zagłębie Lubin)
Prawy obrońca - Bartosz Jaroch (Olimpia Grudziądz)
Środkowi obrońcy - Jakub Czerwiński (Termalica Bruk-Bet Nieciecza), Ľubomír Guldan (Zagłębie Lubin)
Lewy obrońca - Dorde Čotra (Zagłębie Lubin)
Prawy pomocnik - Krzysztof Janus (Wisła Płock)
Środkowi Pomocnicy - Aleksander Kwiek (Zagłębie Lubin), Denis Popovič (Olimpia Grudziądz)
Lewy pomocnik -
Napastnicy - Grzegorz Goncerz (GKS Katowice), Emil Drozdowicz (Termalica Bruk-Bet Nieciecza).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
