Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najsilniejsi juniorzy świata opuścili już Wrocław, Polacy zakończyli imprezę bez medalu

Wojciech Koerber
Tak dźwigały we Wrocławiu Egipcjanki - ubrane od stóp do głów.
Tak dźwigały we Wrocławiu Egipcjanki - ubrane od stóp do głów. PZPC
Szóste miejsce Jolanty Wiór w kat. 75 kg - to najlepszy wynik, jaki polscy reprezentanci odnieśli podczas zakończonych w sobotę we wrocławskiej hali Orbita MŚ juniorów (do lat 20). Nie da się ukryć, że do najlepszych tracili nasi dziesiątki kilogramów. Gdy Chińczycy czy Rosjanie kończyli rywalizację, biało-czerwoni wielokrotnie siedzieli już na trybunach. Przebrani i z plecaczkiem.

O tym, że medali nie będzie, wiedzieliśmy przed rozpoczęciem imprezy. Trzeba się zatem cieszyć z rekordów życiowych i wypatrywać lepszego jutra. A także odnotować najbardziej ambitne charaktery. Otóż naszą uwagę zwrócił Kanadyjczyk Boady Santavy, ósmy w kat. 85 kg z wynikiem 317 (146+171). Kiedy spalił ostatnie podejście w podrzucie (175 kg), wybiegł tylnymi drzwiami sali rozgrzewkowej, by pobyć chwilę w samotności, by się wypłakać i kilka razy walnąć pięścią w trybunę. A gdy otarł już łzy, przeszedł do sali treningowej, gdzie z miejsca zadysponował sobie... 175 kg. By udowodnić samemu sobie, że tam, na pomoście, przed audytorium, zdarzył się tylko wypadek przy pracy. Okazało się jednak, że w samotności też jest to ciężar nie do dźwignięcia. Ale ambicję doceniamy, a nazwisko zapisujemy w kajeciku. Boady Santavy. Liczymy, że jeszcze usłyszymy.

Efektownie prezentowała się Orbita podczas ośmiu dni rywalizacji, choć nie wszyscy mieli okazję przekonać się na własne oczy. Obiekt odwiedzaliśmy codziennie, lecz ani razu nie natknęliśmy się na prezesa DZPC, mgr. Leszka Rabórskiego. W tym czasie był jednak łaskaw obsmarować na stronie związku swojego... zastępcę, Mariusza Jędrę, szefa komitetu organizacyjnego imprezy, który za te swoje ciężary dałby się pokroić. Pan Leszek zawsze jakiś taki niezadowolony, wiecznie pokrzywodzony, na wszystkich obrażony. No więc jeśli zamierza Pan na tym stołku działać na rzecz dyscypliny, to, o ile wiemy, wszyscy na współpracę są otwarci. Jeśli jednak zamierza Pan ten stołek tylko zajmować, to może lepiej skupić się na strzelaniu z łuku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska