Rzeczywiście. Na Zakrzowie przed szlabanem muszą zatrzymywać się nawet ci kierowcy, którzy nie zamierzają przejechać przez przejazd kolejowy, ale chcą tuż przed nim skręcić w lewo.
– Taką decyzję podjęliśmy ze względu na niebezpieczną specyfikę wspomnianego przejazdu - mówi Leszek Loch, dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu, która zarządza linią kolejową do Trzebnicy. Gdyby w trakcie zamykania szlabanów na torach był jakiś samochód, ucieczkę z torowiska uniemożliwiłyby mu jadące z przeciwnego kierunku inne auta.
- Warto dodać, że zamontowany w obrębie tego skrzyżowania monitoring tylko potwierdza słuszność tej decyzji – podkreśla Leszek Loch i zwraca uwagę, że sposób zamykania szlabanów uzgodniono z policją i Zarządem Dróg i Utrzymania Miasta.
Linia kolejowa nr 236 została reaktywowana w 2009 roku, po przejęciu jej przez samorząd i po remoncie. Regularne kursowanie pociągów zawieszono na niej w 1991 roku. Teraz dziennie jeździ tędy 13 par szynobusów Kolei Dolnośląskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?