Kontener na duże odpady staje na naszym osiedlu co miesiąc, praktycznie zawsze w innym miejscu. Nieraz stoi na środku chodnika, innym razem gdzieś na trawniku. Ale gdy dziś rano postawiono go tuż przy zaparkowanym samochodzie, nie wierzyłem.
Kontener stoi na skrzyżowaniu ulic Nulla i Pierwszej Dywizji. Inna sprawa, że jak na tak duże osiedle jest po prostu za mały. Bardzo szybko się zapełnia, więc wrzucamy kolejne śmieci, które wypadają i lądują dookoła. Tym razem, to co wypadnie, spadnie przecież na to auto i je uszkodzi. Kto za to zapłaci?
A gdy już przyjeżdża ciężarówka, zabiera ten kontener, a zostawia syf dookoła. Przecież to jest parodia!
Nie wiem, czy ktoś to zgłaszał, ale wszyscy dookoła psioczą, a niektórzy wręcz się śmieją. Dlatego sam dziś zadzwoniłem do Alby, bo to jej kontener. Obiecali, że przekażą dyspozytorowi i przyjedzie kontrola, ewentualnie zabiorą kontener. Ale ja nie wierzę, że coś zmieni. Gdy kiedyś zaczepiłem strażniczki miejskie i pokazałem im, że ludzie do pojemnika na piasek wrzucają zużyte pampersy, puste butelki i inne śmieci, to zrobienie zdjęcia i zajęcie się sprawą zajęło im chyba trzy tygodnie.
Może jak urzędnicy i te wszystkie służby zobaczą w gazecie zdjęcia i ten mój list, to potraktują sprawę, nas i mieszkańców poważnie.
Jerzy Skup, mieszkaniec Sępolna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?