Spis treści
Droga na Okraj
Drogą wojewódzką na Przełęcz Okraj dojeżdża się do Małej Upy w Czecha i dalej do Pecu pod Śnieżką. To trasa, którą często wybierają kierowcy, chcący szybko dotrzeć do Czech. W sezonie zimowym panuje tu duży ruch, gdyż narciarze jadą tędy do czeskich stacji narciarskich. Kto wybiera się w drogę trasą przez Przełęcz Okraj, musi być przygotowany na trudne warunki.
Droga na Okraj zaśnieżona. Łańcuchy na koła zalecane
Przez Przełęcz Okraj i dalej do Pecu pod Śnieżką kursują busy z Karpacza.
Trasa odśnieżona jest sporadycznie. A śniegu przybywa. W minioną niedzielę odwołaliśmy jeden z kurs, bo nie dało się dojechać. Samochód z dobrymi oponami zimowymi, najlepiej z łańcuchami na kołach, da radę dotrzeć na Okraj. Ale lepiej się tędy nie wybierać - mówi szefowa Karpacz Bus.
Najgorzej jest, gdy trasę na Okraj zablokują ciężarówki lub samochody osobowe, które nie mogą podjechać pod górę. Droga jest wąska, dużo na niej zakrętów i dochodzi do niebezpiecznych sytuacji.
Czytaj także
Droga na Okraj IV kategoria odśnieżania
Droga od Rozdroża Kowarskiego na Przełęcz Okraj (dawna 368) jest regularnie odśnieżania, jeżeli tylko warunki atmosferyczne i ruch pojazdów umożliwiają wykonanie prac – wyjaśniał rok temu Leszek Loch, dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu
.
DSDiK wyjaśnia, że trasa należy do IV standardu utrzymania dróg, który dopuszcza występowanie pokrywy śnieżnej na jezdni. Dlatego, ze względu na specyficzne warunki atmosferyczne w okolicach Przełęczy Okraj, na drodze 368 za skrzyżowaniem z drogą 369 należy w okresie zimowym przy zalegającym śniegu na jezdni zakładać łańcuchy śniegowe.
Przez wiele lat trwał spór o to, kto powinien utrzymywać ponad pięciokilometrowy odcinek drogi do Przełęczy Okraj. Spór toczyły powiat karkonoski z województwem dolnośląskim. Ostatecznie Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że to samorząd województwa jest odpowiedzialny za tę drogę. Ciężar odśnieżania górskiej trasy spadł zatem na barki Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei.
Czesi zasypani śniegiem
Lada chwila można się spodziewać, że Czesi zamkną dla ciężarówek swój odcinek drogi, prowadzący z Pecu na Okraj. Podejmują takie kroki każdej zimy, gdy są duże opady śniegu.
W krajach libereckim i hradeckokralowskim, sąsiadujących z Dolnym Śląskiem walczą ze skutkami dużych opadów śniegu. Z powodu powalonych drzew na tory zostały odwołane pociągi. Jak podaje idnes.cz, rano bez prądu było około 30 000 gospodarstw domowych. Meteorolodzy czescy przewidują dalsze opady, lód i mróz.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?