Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na drodze Wrocław-Świdnica dzień bez wypadku to święto

Artur Szałkowski
W tym wypadku zginął 37-letni kierowca z Wrocławia
W tym wypadku zginął 37-letni kierowca z Wrocławia
Droga z Wrocławia do Świdnicy jest jedną za najniebezpieczniejszych w Polsce. Niemal codziennie dochodzi tu do wypadku lub stłuczki. Policja nie ma wątpliwości: niemal wszystkie spowodowane są przez nadmierną szybkością i ignorowaniem znaków drogowych. Czasem powodem tragedii jest brawura. Ta dotyczy głównie wyprzedzania. Na drodze nr 35 miejsc w których można to bezpiecznie zrobić jest niewiele.

Kierowcy osobowego forda focusa z Wrocławia najprawdopodobniej bardzo się spieszyło, bo mimo że krajowa 35 należy do bardzo niebezpiecznych, a wieczorem ruch na niej jest duży, zdecydował się na wyprzedzanie na trzeciego. W efekcie wjechał wprost pod ciężarówkę. Nie przeżył wypadku.

Do tego tragicznego zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu na drodze krajowej 35 w okolicach Strzelc Świdnickich. 37-letni kierowca osobówki zginął na miejscu. 60-letniemu kierowcy ciężarówki (mieszkaniec powiatu wałbrzyskiego) udało się uciec z pojazdu w ostatniej chwili. Tir chwilę po uderzeniu stanął bowiem w ogniu. Droga była przez kilka godzin zablokowana.

To niestety nie pierwszy tragiczny w skutkach wypadek na tym odcinku drogi w ostatnim czasie. Kilka dni wcześniej, 9 lipca rano zderzyły się tam czołowo samochody marki Suzuki i Volkswagen. Tym pierwszym podróżowała 29-latka z dójką dzieci w wieku rok i 11 lat, drugim 58-latek. Wszyscy trafili do szpitala, ich stan był poważny.

Od 1 lipca na drodze doszło do kilkunastu kolizji. 5 lipca na wyjeździe ze Świebodzic 20-letni kierowca citroëna nie ustąpił pierwszeństwa i uderzył w mercedesa, który jechał w kierunku Wałbrzycha. 10 lipca należący do firmy ochroniarskiej mercedes przewożący pieniądze i broń zderzył się z półciężarówką przed Mokrzeszowem.

To tylko przykłady, bo kierowcy nie mają wątpliwości, że dzień bez wypadku czy kolizji na 35 to jak święto i zdarza się bardzo rzadko.

- A to droga, która ma tylko 88 kilometrów - podkreślają. Pan Adam z Wałbrzycha dojeżdża nią do pracy: - Ta droga to rekordowa liczba znaków ostrzegawczych i przydrożnych krzyży, które nie bardzo jednak oddziałują na wyobraźnię kierowców. Jest też czarny punkt za Siedlakowicami, a na nim informacja o 11 zabitych i 26 rannych. Niestety też nie robi wrażenia, bo nie raz byłem świadkiem sytuacji, jak na zakazie, który obowiązuje w tym miejscu auta się wyprzedzały - mówi i dodaje, że droga na odcinku Świdnica - Wrocław jest kręta i wąska, a w wielu miejscach brakuje utwardzonych poboczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska