- Myślę, że kluczowe jest to, że w drugiej połowie... byliśmy fatalni pod względem fizycznym, a to było dla mnie zaskoczenie. Fizycznie całkowicie zawiedliśmy, a Brazylia jest zbyt dobra, by tego nie wykorzystać. Tam, gdzie jesteśmy najmocniejsi, czyli gra podaniami tego po prostu nie było w drugiej części. W pierwszej połowie byliśmy solidni, zwarci, ale... Są pewne rzeczy, które mamy, a mianowicie kilku kluczowych graczy doznało kontuzji tuż przed mundialem. A to już za dużo jak na ten zespół. Mieliśmy trzech rekonwalescentów, Vlahovicia, Mitrovicia i Kosticia. To już coś, stało się to w czasie burzy, dosłownie... przyjechaliśmy tutaj w takim stanie i to jest najprawdziwsza prawda. Ale mimo wszystko Brazylia całkowicie dominowała w drugiej połowie, więc zasłużenie wygrała - powiedział Dragan Stojković dla TV Arena Sport.
- Przykro mi, że fizycznie zawiedliśmy i że nie mamy zdrowych zawodników. Przed nami kilka dni na regenerację i przygotowanie do decydujących meczów. Mam szczerą nadzieję, że będę mógł liczyć na Kosticia - dodał selekcjoner Serbii.
W kolejnym spotkaniu grupy G Serbia zagra w poniedziałek z Kamerunem, który także przegrał swoje pierwsze spotkanie. Pogromcą "Nieposkromionych Lwów" była Szwajcaria.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?