Możliwe wywłaszczenia ludzi. Posłanki PiS ostrzegają przed projektem Trzeciej Drogi i KO. Chodzi o "aferę wiatrakową"

- Od kilku dni mówimy już o wielkiej aferze, o "aferze wiatrakowej", dotyczącej projektu ustawy, który pod pozorem zamrożenia cen energii na pół roku wprowadza zapisy, jakie mówią, że będzie można stawiać wiatraki zdecydowanie bliżej siedzib ludzkich. Oprócz tego, w tej ustawie, wprowadzono zapisy, które mówią, że zmienia się kilkanaście innych ustaw. W tym ustawę o gospodarowaniu nieruchomościami. Wprowadza się tam przepis uznający farmy wiatrowe za inwestycje celu publicznego. Oznacza to, że nie będzie potrzebna zmiana planu zagospodarowania przestrzennego i uchwałą rada gminy będzie mogła podjąć decyzję o budowie farm wiatrowych - ostrzegała Elżbieta Witek.

Przewodnicząca Zarządu Wojewódzkiego Prawa i Sprawiedliwości odniosła się również do niedawnego, skokowego spadku cen akcji Orlenu.

- Nie wierzę w takie przypadki - w tym samym czasie kiedy Platforma Obywatelska razem z Polską 2050 zgłosiła projekt tej ustawy, następuje potężne tąpnięcie na giełdzie, spadają akcje Orlenu. Rosną z kolei akcje firmy Siemens. Mamy nadzieję, że prokuratura podczas badania tej sprawy zwróci się do KNF-u (Komisja Nadzoru Finansowego - red.) o sprawdzenie jakie operacje miały miejsce tuż przed tym tąpnięciem akcji - dodała Elżbieta Witek.

Parlamentarzyści podczas spotkania podawali przykłady, że jeżeli ta ustawa wejdzie w życie, to może dochodzić do sytuacji w której 8 osób w 15-osobowej radzie gminy będzie decydować nie tylko o ew. budowie farmy, ale również o możliwych wywłaszczeniach.

- To bardzo niebezpieczne zmiany dlatego tak ważne jest, żeby ludzie się o nich dowiedzieli - dodała Elżbieta Witek.

- Ten skandal to marzenie każdego lobbysty. W całej Europie jest coraz więcej protestujących przeciwko elektrowniom wiatrowym. Ludzie po prostu nie pozwalają na to, żeby zbliżać elektrownie do domostw - zapewniała europoseł Anna Zalewska. - Te pomysły wpisują się w zmiany traktatowe. Komisja Europejska, którą po prostu irytują obywatele, nie chce konsultacji społecznych. Chce za to wywłaszczać obywateli, żeby realizować swoje koncepcje. Jedna z wielkich zmian w traktacie mówi, że cały Zielony Ład ma być wyłączną kompetencją UE. Na koniec chcę zdementować kłamstwa o nierealizowaniu polityki rozwoju źródeł energii odnawialnej. W 2015 roku w Polsce produkowano 7 gigawatów energii z OZE. Obecnie to 27 gigawatów z już zainstalowanych OZE i kolejnych 10 gigawatów, które są w budowie - dodała europoseł.

Obecnie obowiązujące przepisy - wprowadzone nowelą z marca tego roku - przewidują, że minimalna odległość turbin wiatrowych od zabudowań ma wynosić 700 metrów, a nie jak wcześniej 10-krotność maksymalnej wysokości turbiny, tzw. reguła 10H.

W uzasadnieniu do projektu posłów KO i Polski 2050-TD napisano, że "proponuje się, by miejsce budowy elektrowni wiatrowej uzależnić od mocy hałasu, jaki emitują". "W przypadku nowocześniejszych urządzeń o niskim natężeniu hałasu ich lokalizacja będzie mogła nastąpić w bliższym otoczeniu zabudowy mieszkaniowej. Wiatraki cichsze będą mogły stanąć bliżej, natomiast te głośniejsze powinny być lokowane znacznie dalej od zabudowań, tak aby nie powodować uciążliwości" – wyjaśniono.

W efekcie wiatraki będą mogły być montowane w odległości zaledwie 300 metrów od najbliższych domów.

Zobacz też: