Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Moje fajerwerki, mój wybór"? Awantura o strzelanie na wrocławskich osiedlach

Katarzyna Zimna
Katarzyna Zimna
Przygotowując się do sylwestra, wrocławianie szykowali kreacje, przekąski na domówki, robili ostatnie zakupy i... mocno dyskutowali o fajerwerkach. Na Facebooku na osiedlowych grupach np. Biskupina czy Stabłowic, starli się wyjątkowo aktywni w tym roku miłośnicy petard i hucznej (dosłownie) zabawy, po drugiej - cała rzesza osób, którym leży na sercu dobro zwierząt. Przeczytajcie poniżej.

Władze Wrocławia zrezygnowały z organizowania pokazów sztucznych ogni 8 lat temu, rozpoczynając kampanię "Wrocław nie strzela".

- We Wrocławiu od 2015 roku apelujemy, aby zrezygnować z fajerwerkowego szaleństwa. W tym roku podjęliśmy jeszcze szersze działania. W listopadzie zaapelowaliśmy do zarządców miejskich targowisk o nieudostępnianie terenu handlującym fajerwerkami - mówił rok temu prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

Wśród mieszkańców Wrocławia wciąż nie brakuje amatorów huku, gwizdów i rozbłysków na niebie. Niektórzy wręcz nie wyobrażają sobie bez nich powitania Nowego Roku. Z roku na rok, coraz więcej osób jednak z nich rezygnuje. Część ze względów finansowych, bo to nie jest tania rozrywka. Ale przeważają ci, którzy myślą z troską o zwierzętach - swoich pupilach i dzikich - które wtedy po prostu cierpią.

O niestrzelanie w sylwestra apelowały organizacje społeczne, fundacje, schroniska dla bezdomnych zwierząt, ogrody zoologiczne, a także m.in. Tor Wyścigów Konnych Partynice: "Wielka prośba od partynickich koni – odpuśćcie fajerwerki w sylwestra!".

Po raz kolejny apelowaliśmy także my:

Tak mówił prezydent Wrocławia Jacek Sutryk:

Prośby i apele o to, aby nie strzelać, spotkały się w tym roku z silnym odzewem zwolenników fajerwerków. Skoro nawet jeden z polityków mówił publicznie: "Strzelać, strzelać"...

W sieci popularny stał się obrazek z czerwoną błyskawicą i hasłem "Moje fajerwerki, mój wybór". Argumentem w ostrej wymianie zdań stały się nawet... psie kupy.

"Jak psiarze zaczną sprzątać po swoich psach, to ja może przestanę strzelać w sylwestra. Tak się o te psy troszczą, a gówienko podnieść nie łaska?..."

"Jak się trochę przestraszą, to im nic nie będzie. Ważniejsze zwierzęta czy ludzie?!"

"Jesteśmy na innych poziomach rozwoju cywilizacyjnego, pański świat jest pełen egoizmu, mój pełen emptii"

"Po co żyć? Nie strzelaj, nie jedź autami, nie kupuj żywego karpia, nie jedz mięsa..."

"Poza psiakami, które mniej lub bardziej są zaopiekowane przez właścicieli, są też i ludzie, nasi sąsiedzi, z nadwrażliwością słuchową oraz ze spektrum autyzmu. Jest też cała dzika przyroda, która nas otacza - mieszkamy w końcu na skraju miasta, obok mamy parki i lasy w których żyje masa zwierząt, które zasługują na spokój. Naprawdę, jeśli ktoś chce przeżyć hucznie nowy rok, to na pewno w centrum się odnajdzie, a niezależnie od miejsca - nie warto urządzać strzelania"

"Każdy wita Nowy Rok po swojemu i tyle"

"Karma wraca. Szkoda, niestety, też dyżurnych SOR, którzy będą musieli tych idiotów przyjmować i opatrywać".

"Nie strzelasz - ok, szanuje. Ty uszanuj to, że ja będę strzelał"

"Strzelaj sobie w domu. W mordowaniu ptaków nie ma nic co należy szanować."

"Hasła nie działają, apele są puste, argumentacja nie skutkuje. W każdym społeczeństwie są grupy ludzi bez rozumu, egoistów i bez wyobraźni. To bardzo smutna rzeczywistość"

"Tu nie chodzi tylko o kilka piesków, o jeden dzień w roku. Masa ptaków umiera na zawał; zdychają przez nagły, bardzo silny stres. A psy i koty, jak nie na zawał, to giną pod kołami samochodów, będąc w niewyobrażalnym dla nas strachu, lęku i panice.
Skoro już musicie - bo inaczej się przecież nie da - to poczekajcie chociaż na te kilka nieszczęsnych minut do trzydziestego pierwszego, choć najlepiej WCALE"

Dyskusje nie skończyły się wraz ze starym rokiem. Dzień później znów w sieci wrzało.
"Dziękuję wszystkim, którzy podtrzymując tę piękną tradycję, wyszli o północy odpalić fajerwerki! Sprawiliście wielką frajdę dziesiątkom dzieci, a dorośli po raz kolejny odnaleźli w sobie dziecięcą radość. Wierzę, że w przyszłym roku niebo rozbłyśnie jeszcze mocniej! Tym bardziej serce rośnie, że te przepiękne pokazy odbyły się mimo licznych zakazów ludzi, dla których często liczy się tylko własny interes. Ciekawe, ile osób, które teraz stają w obronie swojego 4noga, już w lipcu bez wyrzutów zostawi go w lesie - bo się już znudził albo nie ma go z kim zostawić na wakacje. Kultywatorom fajerwerkowej tradycji życzę wszystkiego dobrego w nowym roku!" - napisał na Facebooku jeden z mieszkańców wrocławskiego Biskupina.

"Tu nie chodzi już nawet o strzelanie o północy w Sylwka, a nawalanie tydzień przed i tydzień po co najmniej. Po zmroku już nie da się wyjść, bo jakieś półmózgi muszą sobie postrzelać. Dramat"

"Czekam na dzień, w którym będzie zakaz produkcji i sprzedaży petard. Innego sposobu nie ma"

A Wy co o tym sądzicie? Zapraszamy do komentowania na naszym profilu na Facebooku!

"Moje fajerwerki, mój wybór"? Awantura o strzelanie na wrocł...

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska