Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kurier nie zastał odbiorcy i nawet nie zadzwonił? Nie musi

Bartłomiej Mazurek
Ludzie denerwują się, że kurier na nich nie zaczekał albo do nich nie zadzwonił. Mają rację?
Ludzie denerwują się, że kurier na nich nie zaczekał albo do nich nie zadzwonił. Mają rację? Fot. 123rf
- Zastanawia mnie kwestia dostaw przesyłek przez firmy kurierskie dla osób prywatnych. Otóż zwykle nie ma możliwości dostarczenia przesyłki w późnych godzinach popołudniowych. Czy nie można rozwozić przesyłek do firm rano, a do osób prywatnych popołudniu? - pyta nasza Czytelniczka, pani Agnieszka.

Odpowiedzi szukał reporter Bartłomiej Mazurek:

Niemal każdy spotkał się z sytuacją, że kurier nie dostarczył przesyłki, bo odbiorcy nie było akurat pod wskazanym adresem. Problem wyjaśnia kierownik partnera regionalnego firmy Quriers - Dawid Bednarek. - Nasze usługi realizujemy w ciągu dnia, w godz. 8-17, zarówno dla klientów biznesowych, jak i indywidualnych. Dostawy przesyłek kończymy pomiędzy godz. 13 i 14.30, później realizujemy odbiory, które kończymy ok. 16.30. Zmiana tego harmonogramu nie jest możliwa z uwagi na godziny, w jakich pracują nasi klienci biznesowi, oraz ich potrzeby z tym związane. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów indywidualnych, kontaktujemy się z nimi w celu ustalenia dogodnego terminu dostarczenia przesyłki, uwzględniając przy tym nasze możliwości - twierdzi Dawid Bednarek.

Dla osób, które nie mogą odebrać przesyłki, Bednarek widzi inną możliwość. - Jeśli nadawca nie zastrzegł sobie, kto może przesyłkę odebrać, może zrobić to osoba wskazana przez adresata. Taka możliwość jest wygodna dla wielu osób, które nie mogą o określonej godzinie odebrać paczki - zaznacza.

Dlaczego tak trudno jest dostarczyć przesyłkę po południu? Dawid Bedrnarek wyjaśnia, że w tym czasie kurierzy realizują inne zadania, takie jak sortowanie odebranych paczek, rozliczanie pobrań gotówkowych czy zdawanie dokumentów zwrotnych.

- To wymaga czasu i skupienia, nie może być mowy o pomyłkach. Do przesyłek późniejszych jest przewidziany specjalny kurier, którego inaczej wynagradzamy, ponieważ pracuje on w godzinach popołudniowo-wieczornych - mówi Bedrnarek.

Wielu odbiorców jest jednak zbulwersowanych zachowaniem kurierów, którzy nie dzwonią na podany numer telefonu odbiorcy. - Większość kurierów, nawet przy chęci dostosowania godziny doręczenia do klienta, fizycznie nie ma takiej możliwości - mówi Radosław Owczarczyk z firmy Pakersi, świadczącej usługi kurierskie. - Ludzie nie wiedzą, jak wygląda praca kuriera i często przelewają na niego swoje frustracje. Wiele razy zdarzało mi się słyszeć np. pretensje, że doręczyciel nie poczekał 20 minut, aż ktoś dojedzie do domu. Jest to bardzo stresujące. Z tego powodu wiele osób porzuciło zawód kuriera - dodaje.

Kurier nie ma obowiązku zadzwonić do klienta, gdy nie zastanie go pod wskazanym adresem. - Codziennie kurier doręcza około stu przesyłek i tyle samo odbiera. Rozmowa choćby przez minutę z każdym odbiorcą sparaliżowałaby jego pracę. Kurierzy pracują w ściśle określonych godzinach. Najlepszym rozwiązaniem w nietypowych sytuacjach jest wykupienie usług dodatkowych, które obejmują późniejsze godziny doręczenia - tłumaczy Radosław Owczarczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska