Jak poinformował nas Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta, za pielęgnację Niedźwiadka odpowiada Piwnica Świdnicka. Tę informację potwierdził nam również dyrektor Muzeum Miejskiego Wrocławia Maciej Łagkiewski, inicjator ponownego postawienia rzeźby w 1998 roku.
- Umowa była taka, że misiem zajmie się Piwnica Świdnicka. Oni powinni dbać o czystość pomnika - twierdzi Łagiewski.
Pierwotnie autorem rzeźby był Ernst Moritz Geyger, który wykonał misia z brązu w 1902 roku. Fontanna stanęła w Rynku w 1904 roku. Niedźwiadek zaginął w trakcie II Wojny Światowej, ale powrócił na swoje miejsce z inicjatywy Macieja Łagiewskiego i Bractwa Kurkowego. Niegdyś z nozdrzy misia lała się woda, którą można było napełniać wiszący obok metalowy kubek. Zdaniem Łagiewskiego to mało prawdopodobne, żeby naczynie znów było częścią rzeźby.
- Nie decyduję o tym, jak dalej będzie wyglądać pomnik, ale nie liczyłbym na powrót metalowego kubka. Ludzie regularnie szpecą pomniki: Szermierz traci szpadę, Fredro pióro, a Niedźwiadkowi trzykrotnie zabierano kubek. Demoralizacja jest tak duża, że złodzieje działają nawet w oku kamer - dodaje Łagiewski.
Czy Niedźwiadek znów będzie pięlegnowany? Nie wiadomo. Piwnica Świdnicka nie chciała z nami rozmawiać, a osoba odpowiedzialna za kontakty z mediami będzie niedostępna przez najbliższe dwa tygodnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?