Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z kolejnym odcinkiem obwodnicy śródmiejskiej? Można pomarzyć

Redakcja
09.07.2011 wroclaw zdjecia lotnicze wroclawia wykonane z samolotu piper. pilot grzegorz glegola. n/z srodmiejska obwodnica wroclawia wezel na ulicy zmigrodzkiej wroclaw zdjecia lotnicze z lotu ptaka fotografia komunikacja gazeta wroclawska pawel relikowski / gazeta wroclawska
09.07.2011 wroclaw zdjecia lotnicze wroclawia wykonane z samolotu piper. pilot grzegorz glegola. n/z srodmiejska obwodnica wroclawia wezel na ulicy zmigrodzkiej wroclaw zdjecia lotnicze z lotu ptaka fotografia komunikacja gazeta wroclawska pawel relikowski / gazeta wroclawska Pawel Relikowski / Gazeta Wroclawska
Co dalej z budową obwodnicy śródmiejskiej od ul. Żmigrodzkiej w kierunku Bolesława Krzywoustego, skoro na wysokości ul. Kamieńskiego nr 220-240 stoją dźwigi na budowie kolejnych bloków mieszkalnych. Całkowicie temat odstawiony w zapomnienie? – pyta nasz Czytelnik, Jarosław Witkowski. Odpowiedzi szukała reporterka Gazety Wrocławskiej, Weronika Skupin.

Miejsce, w którym powstają nowe budynki, leży obok terenu, na którym planowana jest budowa drogi. Nie przeszkodzą więc w jej budowie.

Ale na tym koniec dobrych wiadomości. Obwodnica śródmiejska długo jeszcze będzie kończyła się tuż za skrzyżowaniem z drogą na Trzebnicę i Poznań. Choć okoliczni mieszkańcy walczyli, chodzili do urzędów, pisali pisma i rozmawiali z władzami miasta, dostali tylko mgliste obietnice, że być może kiedyś obwodnicę będą mieli. Odcinek od Żmigrodzkiej do Kamieńskiego oficjalnie jest w planach. Co to znaczy? Urzędnicy mówią, że chcą go kiedyś zbudować. Ale brak konkretnych dat.
Jeśli zaś chodzi o odcinek od Kamieńskiego do Bolesława Krzywoustego, to nikt nawet nie obiecuje, że taka droga kiedykolwiek powstanie, z nią możemy się więc raczej pożegnać, choć korytarz wygospodarowany pod nią teoretycznie jest.

Przedstawiciele mieszkańców Polanowic i Poświętnego spotkali się w zeszłym roku z wiceprezydentem Wrocławia Maciejem Blujem, odpowiedzialnym za inwestycje, by przekonać go, że odcinek od Żmigrodzkiej do Kamieńskiego jest bardzo potrzebny. Prezydent już wcześniej mówił im wprost, że konkretów nie poznają. I choć przynieśli ze sobą grube skoroszyty pism wysyłanych do urzędu od 13 lat, nic się nie zmieniło – urzędnicy odkładają tę inwestycję.

Oficjalnie bronią się, że wpisywali projekt na listę kluczowych inwestycji starających się o unijne dofinansowanie, ale bezskutecznie, bo był odrzucany. Z kolei nie ma planów, by sfinansować drogę z miejskiej kasy. W 2012 roku obiecywano co innego, rzecznik ratusza zapewniał, że gotówka na budowę obwodnicy do Kamieńskiego znajdzie się w budżecie miejskim na 2014 rok. Nie znalazła się.

Kolejne wnioski o unijne pieniądze można składać na następne rozdanie w latach 2020-2024. Prezydent Bluj powiedział mieszkańcom, że "miasto inwestuje tylko w to, co nie ma szansy być sfinansowane z unijnych środków" i ma nadzieję, że odcinek Żmigrodzka – Kamieńskiego będzie przez Unię dofinansowany. Ale to na razie obietnice. Koszt obwodnicy szacowany był na ok. 30 mln za drogę z dwoma pasami ruchu w każdym kierunku, a ostatecznie około 20 mln za jednopasmówkę.

Dziś obwodnica kończy się na ul. Poświęckiej, alternatywna droga prowadzi ul. Polanowicką. Drogi są zniszczone. – Ulice są wąskie, zniszczone, chodniki są w bardzo złym stanie. Ale by to się zmieniło, potrzeba jeszcze lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska