Elewator sypie się w oczach. Dochodzi tam do wypadków!
Regularnie przypominamy, że w elewatorze przy ul. Rychtalskiej może dojść do tragedii. I niestety, mają one miejsce. Ostatni, znany wypadek miał miejsce 13 kwietnia tego roku. Wtedy do pustego szybu po windzie wpadło dwóch mężczyzn w wieku 20 i 21 lat. Doznali licznych złamań i obrażeń wielonarządowych, a wizytę niedostępnego dla postronnych elewatora zakończyli w szpitalu.
Mimo ostrzeżeń, młodzież dalej biega po dachu
Jak mówią nam pobliscy mieszkańcy, mało zmieniło się od tego czasu. Podczas wakacji młodzież na dachu elewatora widziana jest niemal każdego wieczora. Jak opisują, osoby chodzące po najwyższym piętrze budynku mają na ogół 12-16 lat.
Kolejni, młodzi ludzie chodzili po dachu elewatora we wtorek (18 lipca), po godz. 18.
"To było 8-9 piętro, biegali po dachu aż dachówki leciały" – relacjonuje jeden z mieszkańców okolicy.
Zobacz też:
Elewator przy ul. Rychtalskiej jest nieczynny od lat
Budynek jest od dawna opuszczony. Należy do prywatnej firmy. Niestety, potwierdza się, że można stosunkowo łatwo do niego wejść. Jednocześnie jest to śmiertelnie niebezpieczne. Budynek nie jest w żaden sposób kontrolowany, jest w tragicznym stanie technicznym. Został wpisany do rejestru zabytków, ale nikt o niego nie dba. Absolutnie przestrzegamy przed wchodzeniem na teren elewatora, a zwłaszcza na jego wyższe piętra – w tym dach.
Niebezpieczny elewator przy ul. Rychtalskiej znajduje się tutaj:
ZOBACZ TAKŻE:
- Wilki spacerowały pod domami – w biały dzień! Jest zgoda na ich odstraszanie
- Strzelanina pod Wrocławiem, jest areszt dla napastnika. Szokujący motyw ataku...
- Zaginął 33-letni Krystian Derda. Ostatni raz widziano go na imprezie we Wrocławiu
- Co dalej ze Wschodnią Obwodnicą Wrocławia? Kiedy pojedziemy ostatnim odcinkiem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?