Handel w PRL-u to nie tylko kolejki i puste półki z octem. Nie dość, że żywność sprzedawano na kartki, to jej ceny były sztucznie utrzymywane przez państwo. Nie odzwierciedlały wartości rynkowej sprzedawanych produktów. Dziś dziwnie brzmią niektóre ceny za żywność, na przykład 840 złotych za mleko.
Jeszcze przed wyborami kontraktowymi w 1989 roku, rząd Mieczysława Rakowskiego zdecydował się na tzw. „urealnienie cen”. Jednak częściowe, bo całkowicie uwolnienie cen nastąpiło w 1 stycznia 1990 roku, gdy w życie wszedł tzw. „Plan Balcerowicza”, po którym zmagaliśmy się z największą w historii inflacją. Ta wyniosła wówczas średnio 585 procent (w skali roku), a w marcu 1990 roku rekordowe, ponad 1300 procent.
To nie zmienia faktu, że inflację Polacy odczuli już w 1989 roku. Wyniosła ona 250 procent. Odczuwalna była zwłaszcza jesienią i zimą. Już wtedy wzrosty cen były tematem numer 1 w gazetach, radiu i telewizji.
27 października 1989 roku, w Dzienniku Telewizyjnym w programie pierwszym Telewizji Polskiej został wyemitowany materiał na ten temat, gdzie przedstawiono ceny w największych miastach w Polsce, w tym we Wrocławiu. Materiał pokazuje także jak w nowej, zliberalizowanej rzeczywistości radzili sobie sprzedawcy i pracownicy handlu.
Realia zarobkowe w Polsce końca lat 80.
Jak podaje ZUS, przeciętna, miesięczna pensja wynosiła w roku 1989, 206 758 starych złotych, choć ta sytuacja dynamicznie się zmieniała. Dlatego przeciętny wrocławianin za taką kwotę w październiku 1989 mógł sobie pozwolić na 14 kilogramów schabu, 59 kilogramów twarogu i 10 kilogramów szynki.
Trudno ceny z 1989 roku przełożyć na dzisiejsze realia. Zarobki były niewysokie, a hiperinflacja sprawiła, że to co mieliśmy na początku roku, było niewiele warte pod koniec. Ceny podane przez nas są tymi, które przypadły właśnie na wspomnianą powyżej średnią pensję.
Zobacz w galerii ceny we Wrocławiu w 1989 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?