Zanim jednak piłkarze Oresta Lenczyka pojawili się na scenie wszystkich rozgrzał zespół Anakin. "Zieleń to nadzieja jest, biel to czystość, czerwień to walka" śpiewało kilka tysięcy kibiców. W przerwach sami skandowali: "WKS! WKS!". Oczywiście oberwało się też Legii. No ale tym razem zawodników jeszcze nie było między fanami.
Wokalnymi umiejętnościami popisywał się na scenie nawet stadionowy spiker Śląska Andrzej Gliniak. Ich ocenę pozostawiamy czytelnikom. Wszak nam słoń na ucho nastąpił.
Szczęśliwcy mogli wygrać karnety na zbliżający się turniej Polish Masters. Trzeba było tylko wdrapać się na scenę i odpowiedzieć na jedno pytanie. Piłkarskie. Poziom wiedzy był różny. Dowiedzieliśmy się, że Eindhoven leży w Hiszpanii, a nowy piłkarz Śląska to Matejuk. No ale najważniejsze, że serca wielkie.
Wszyscy zobaczyli też trailer filmu dokumentalnego "Wysoki kontrast", który opowiada historię mistrzowskiego sezonu 2011/2012. Polecamy. Trzeba jednak poczekać do Nowego Roku.
To była jednak tylko przystawka do dania głównego. Gdy piłkarze byli już w Rynku na scenę wyszła biała nimfa - inaczej tego określić nie potrafimy - która w rękach trzymała mistrzowski puchar. No a potem pojawił się raper Kasta. Zaśpiewał. Ciary przeszły - przyznajemy. No i wreszcie pokazali się oni - piłkarze. Bohaterowie, którzy będą walczyć o punkty. Wiwatom nie było końca. Potem flesze, światła, autografy...
Feta była mistrzowska. Oby taki był nadchodzący sezon.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
