"Byliśmy ostatnio świadkami Mistrzostw Europy w piłce nożnej, które częściowo rozgrywano we Wrocławiu. Pomimo wszystkich środków bezpieczeństwa podjętych przez policję i inne organy nie udało się zapobiec szałowi kibiców i chuliganów, którzy pozostawili chaos. Konsekwencją tego wszystkiego było blisko sto ciężko rannych kibiców podczas turnieju" - czytamy.
I dalej: "Podczas wizyty i pobytu polskich kibiców w Podgoricy, także mogliśmy bezpośrednio przekonać się, że nie chodzi o fanów, ale zorganizowane grupy zamaskowanych chuliganów, z którymi czarnogórska policja starła się, by zapobiec poważniejszym konsekwencjom. (...) Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni informacjami, które otrzymujemy z Polski, że media tworzą atmosferę zemsty na naszych fanach."
Jak piszą władze klubu "zdają sobie sprawę z wagi poparcia kibiców, ale w tej chwili najważniejsze jest ich życie i bezpieczeństwo".
"Wierzymy, że to nie jest czas, aby sprawdzić odwagę i lojalność naszego fanklubu, ponieważ są one wielokrotnie potwierdzone i udowodnione podczas krajowych i międzynarodowych wyjazdów" i dlatego Budućnost odradza wyjazd do Polski.
W poniedziałek popołudniu wrocławska policja nie miała jeszcze oficjalnego potwierdzenia, że ktoś z Czarnogóry przyjedzie do Wrocławia na środowy mecz. - Będzie to niewielka liczba osób. Tak czy inaczej przygotowujemy się do tego spotkania. Zabezpieczać je będą zarówno policjanci prewencji jak i służb kryminalnych - powiedział Gazecie Wrocławskiej Paweł Petrykowski z wrocławskiej policji.
- Oczywiście śledzimy wpisy na forach internetowych, chociaż w tej chwili działają emocje. Nie mniej jednak będziemy zabezpieczać miasto, stadion, trasy dojazdu, a także miejsce, w którym zatrzymają się piłkarze - stwierdza Petrykowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?