Nieustające łamanie ciszy nocnej zarzucają Nocnemu Targowi Tęczowej okoliczni mieszkańcy. Wrocławianie, którzy pracują w weekend, skarżą się, że nie mogą zasnąć, bo hałas jest tak intensywny, że słychać go, jakby wydobywał się zza ściany, choć lokal znajduje się nawet pół kilometra od ich mieszkań. Jak twierdzą, mimo próśb o ściszenie muzyki lub przestawienie głośników nic się nie zmienia.
- Kilkukrotnie pisałam do Nocnego Targu, ale jedynie bagatelizują wiadomości. Odpisują, że nie mają na to wpływu. Na policję dzwonimy co weekend, ale albo nic nie robi, albo nie może. Na facebooku, na profilu Nocnego Targu, jak pisałam posty to zaczęli się odzywać do mnie ludzie z tym samym problemem. Jedna kobieta mieszka na Popowicach! - przekazuje nam czytelniczka (nazwisko do wiadomości redakcji).
Petycja do Jacka Sutryka
Wrocławianka przekazała, że zdaje sobie sprawę z tego, iż muzyka ma prawo się nieść, ale nie powinno to uprzykrzać życia mieszkańcom. Tymczasem twierdzi, że dźwięk jest na tyle głośny, że będąc kilkaset metrów od lokalu można samemu zorganizować sobie imprezę.
- Ludzie przechodzący pod naszym blokiem tańczą do muzyki z Nocnego Targu. Gdzie Braniborska, a gdzie Tęczowa! Będziemy pisać petycję do prezydenta miasta, żeby zabrał im prawo do organizowania imprez poza budynkiem. Błagam o pomoc - dodaje wrocławianka.
Nagonka na lokal trwa od kilku miesięcy
Pracownicy Nocnego Targu Tęczowej mówią, że czują się zastraszani. Są przytłoczeni nagonką, jakiej doświadczają w internecie.
- Rozumiem, że zakłócanie ciszy nocnej jest problemem, ale zaznaczam, że my jesteśmy otwarci na rozmowę. Staramy się odpisywać na uwagi dot. funkcjonowania naszego miejsca i informujemy, że wdrażamy zmiany, aby jak najmniej szkodzić. Niestety zamiast konstruktywnej rozmowy w większości otrzymujemy wiadomości oraz telefony z groźbami dewastacji naszego miejsca, groźbami, że zostaniemy zlikwidowani, zgłoszeni do wszelkich możliwych instytucji oraz wiele negatywnych opinii w internecie - mówi Ola, menadżerka Nocnego Targu Tęczowej.
Menadżerka lokalu dodaje, że jak tylko pojawiały się prośby o ściszenie muzyki, to zawsze się do nich stosowano. Jak zaznacza, Nocny Targ Tęczowa zmienił zapisy umowy podejmowania ogrodu, żeby ograniczyć hałas, a ponadto zdecydowano o przestawieniu sprzętu grającego.
- [...] Jak zaczął się problem zakłócania ciszy nocnej ponownie zaangażowaliśmy u nas akustyka który zmienił ustawienia głośników, zamówiliśmy również maty wygłuszające które zaczęliśmy stosować. Ze swojej inicjatywy zgłosiliśmy się na Policję oraz do Rady Osiedla Miasta Szczepin, gdzie wydaje się, że jest najwięcej pokrzywdzonych. Rozpoczęliśmy również badania decybelomierzem podczas trwania eventów, tak żeby dostosować się do norm panujących w mieście. [...] Kilka razy podejmowaliśmy nasz ogród firmom zewnętrznym na event, gdzie nie my decydowaliśmy o głośności. Teraz w naszej umowie występuje dodatkowy punkt, który reguluje nagłośnienie podczas trwania tych eventów - odpowiada Ola, menadżerka Nocnego Targu Tęczowej.
***
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
