Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy podwrocławskich miejscowości protestowali pod Starostwem Powiatowym we Wrocławiu. Nie chcą budowy nowej nitki autostrady A4

Konrad Bałajewicz
Konrad Bałajewicz
13.06.2023 r. Protest mieszkańców powiatu wrocławskiego dotyczący budowy autostrady A4 w nowym śladzie.
13.06.2023 r. Protest mieszkańców powiatu wrocławskiego dotyczący budowy autostrady A4 w nowym śladzie. Konrad Bałajewicz / Polska Press
Mieszkańcy miejscowości pod Wrocławiem obawiają się budowy autostrady A4 w całkowicie nowym śladzie, który jest jednym z wariantów modernizacji tej ważnej dolnośląskiej trasy. We wtorek (13 czerwca) pikietowali pod siedzibą Starostwa Powiatowego przy ul. Kościuszki we Wrocławiu, w czasie, gdy trwała tam sesja Rady Powiatu Wrocławskiego.

Rozbudowa czy budowa autostrady A4? Rekomendowane są dwa warianty

Odcinek autostrady A4 od węzła Wrocław Wschód do węzła Legnica Południe jest jednym z najbardziej obciążonych ruchem odcinków autostrad w całym kraju. W niektórych miejscach jest w fatalnym stanie technicznym i nie ma pasa awaryjnego. Wiele do życzenia pozostawiają również istniejące węzły autostradowe niespełniające ani współczesnych wymogów, ani nie zapewniające płynności ruchu.

Te problemy mają rozwiązać planowane od trzech lat zmiany na A4. Pod uwagę brane są dwa warianty:

  • rozbudowa istniejącego śladu autostrady A4 do 3 pasów w każdym kierunku plus pas awaryjny na odcinku od węzła Wrocław Wschód do węzła Kostomłoty (wariant rekomendowany jako najkorzystniejszy);
  • budowa całkowicie nowej nitki autostrady po 3 pasy w każdym kierunku z pasem awaryjnym na odcinku od nowego węzła Stary Śleszów przez węzły: Wierzbice, Olbrachtowice do nowego węzła autostrady Nowa Wieś Kącka pod Kątami Wrocławskimi (wariant alternatywny, przypuszczalnie oznacza to obniżenie rangi obecnej autostrady A4 do drogi wojewódzkiej lub powiatowej).

Mapy pokazujące, w jaki sposób autostrada A4 miałaby zostać rozbudowana lub wybudowana pokazywaliśmy tutaj:

Mieszkańcy nie chcą nowej autostrady A4. Protest przed siedzibą Starostwa Powiatowego we Wrocławiu

Na budowę nowej autostrady nie zgadzają się mieszkańcy powiatu wrocławskiego. Pikietujący z gmin: Żórawina, Kostomłoty, Mietków, Marcinowice, Sobótka oraz południowej części Kobierzyc i Kątów Wrocławskich chcieli zaznaczyć swoją obecność podczas dzisiejszej sesji Rady Powiatu Wrocławskiego. Jak mówią, część radnych powiatowych jest przeciwna rozbudowie autostrady A4 w istniejącym śladzie. Protestujący nie zgadzają się z ich postawą, argumentując, że wszystkie wykonane do tej pory analizy (społecznościowa, środowiskowa, techniczna i ekonomiczna) pokazały, że nowa nitka jest wariantem korzystniejszym.

- Jako Stowarzyszenie "A4 w Starym Śladzie" stanowczo protestujemy przeciwko szalonemu planowi budowy autostrady A4 w nowym korytarzu. Taki plan był forsowany mniej więcej od dwóch lat, nie wiadomo, z jakich przyczyn. Według inżynierów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, stara autostrada nadaje się do rozbudowy i nie ma żadnych technicznych powodów, dla których należałoby poszukiwać nowego śladu. Budowa autostrad to nie tylko korzyści, ale także ogromne straty dla środowiska i gospodarki, więc należy tak modernizować drogi, aby zwiększyć ich przepustowość jak najmniejszym kosztem – mówi Paweł Puterko ze Stowarzyszenia A4 w Starym Śladzie, mieszkaniec gminy Mietków.

Zaznacza, że, oprócz aspektu finansowego, budowa nowego śladu autostrady A4 oznacza dewastację Parku Krajobrazowego Dolina Bystrzycy, a także wyburzenia domostw w kilku wsiach, zniszczenie gospodarstw rolnych i przecięcie istniejących tras logistycznych.

- Nie trzeba tego robić, jeśli poszerzymy starą drogę. Rozbudowa starego śladu jest rekomendacją Zespołu Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych (ZOPI), ale ostatecznej decyzji w tej sprawie nadal nie ma. Ma pojawić się pod koniec czerwca, niepokoimy się jednak, że termin ten po raz kolejny zostanie przesunięty. Jest liczne grono zwolenników budowy nowego śladu. Bardzo lobbowane jest to m.in. we wrocławskim samorządzie przez pana prezydenta Sutryka. Nie wiadomo, z jakiej przyczyny prowadzi od kilku tygodni ogromną kampanię na ten temat, bo taka inwestycja nie ma żadnego uzasadnienia. Posługuje się argumentem odsunięcia autostrady od Wrocławia, tymczasem w Berlinie czy Wiedniu autostrady wchodzą do centrum miast i służą do łączenia metropolii, nie zaś odsuwaniu ich od siebie. Chcemy wyrazić swój sprzeciw i zaznaczyć swoją obecność, aby powiat nie popierał budowy nowego korytarza. Istnieje znacząca część społeczeństwa powiatu wrocławskiego, która po prostu na budowie nowego śladu A4 ogromnie ucierpi – zaznacza Paweł Puterko.

W jaki sposób? Edward Kulig, radny gminy Kostomłoty i sołtys wsi Godków tłumaczy, że przede wszystkim pod względem społecznym i ekologicznym.

- Najważniejszy jest aspekt społeczny, ponieważ w samej miejscowości Godków zostaną zburzone 4 budynki młodych małżeństw, którzy niedawno je wybudowali. Oni są pełni rozterki, ponieważ propozycja niewielu radnych powiatu i niewielkiej społeczności jest za tym, aby budować autostradę nowym śladem. Po drugie, na naszym terenie, a szczególnie między Godkowem a Ujowem znajdują się wyjątkowe siedliska. Przede wszystkim orła, rzadko spotykanego gatunku ptaków. Mamy siedliska fauny i flory przy rzece Bystrzycy i Strzegomce. Budowa nowej nitki nie pozwoliłaby żyć tym zwierzętom i stracilibyśmy bardzo dużo. Już nie mówię o aspekcie urbanizacji. Byłyby to przejścia, wiadukty, które uniemożliwiłyby przedostanie się rolników z jednej części pola na drugie, byłoby to skomplikowane. Budowa w starym śladzie jest najlepszą z wybranych opcji – argumentuje Edward Kulig.

Gmina Żórawina natomiast obawia się m.in. hałasu z nowej autostrady. Przewodniczący Rady Gminy Żórawina Piotr Żelazo liczy, że rozbudowa starego śladu zmniejszy liczbę wypadków na autostradzie.

- Nowa nitka byłaby blisko naszej miejscowości, kilkaset metrów. Przechodziłaby przez naszą gminę w całości, a nic byśmy z tego nie mieli. Dlatego protestujemy, nie chcemy nowej autostrady na terenie naszej gminy, bo jedną już przecież mamy. Od wielu lat domagamy się budowy ekranów akustycznych koło Żórawiny, Mędłowa, Krajkowa, aby zabezpieczyć je przed codziennym hałasem. Nie zostało to zrobione. Liczymy, że przy rozbudowie starej drogi te ekrany dźwiękochłonne powstaną. Wiele samochodów podczas wypadków jedzie objazdem przez Żórawinę. Mam nadzieję, że po poszerzeniu obecnej autostrady zdarzeń drogowych będzie znacznie mniej. Nowa nitka spowoduje tylko dodatkowy hałas i ruch, który obniży wartość naszych gruntów na południe od Żórawiny. Żadnej korzyści ekonomicznej i społecznej z nowej A4 dla naszej gminy nie widzimy. Od kilku tygodni widzimy za to inicjatywy uchwałodawcze w sprawie jej budowy. Jest to dla nas niezrozumiałe i bardzo się obawiamy, że powiat będzie chciał poprzeć takie działania – mówi Piotr Żelazo, przewodniczący Rady Gminy Żórawina.

Przypomnijmy, że 12 kwietnia we Wrocławiu blisko sto osób z transparentami i megafonami przed siedzibą Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przy ul. Powstańców Śląskich wyraziło swój sprzeciw na propozycję przebudowy istniejącej autostrady w starym śladzie. Zobacz jak przebiegał protest przed GDDKiA:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska