W piątek (19 maja) o godz. 15 mieszkańcy Leśnicy wyszli na skrzyżowanie ulicy Miodowej z aleją Kaczorowskiego. Pikieta została zorganizowana po to, żeby zwrócić uwagę władz miasta na niebezpieczeństwo mieszkańców.
"Chcemy ronda lub świateł", "Chcemy żyć!" - czytamy na transparentach pikietujących.
Jak przekazuje Rada Osiedla Leśnica, dotychczasowe wnioski nie znajdują akceptacji urzędników. Tymczasem, na skrzyżowaniu dochodzi do licznych wypadków.
- Od otwarcia obwodnicy doszło tam do 36 kolizji, w których brało udział ponad 70 pojazdów. Dwa wypadki skończyły się ciężkimi obrażeniami ciała – mówi Gazecie Wrocławskiej Bartosz Smoliński, jeden z uczestników pikiety.
Do końca przyszłego tygodnia wrocławianie będą zbierali podpisy pod petycją w tej sprawie. Na ten moment udało im się zebrać około 120.
Zobaczcie wideo, które opublikowała Rada Osiedla Leśnicy:
Ogromne korki
Mimo, że protestujący starają się przepuszczać samochody co 5-10 minut, w okolicy miejsca pikiety utworzyły się spore korki. Z największymi utrudnieniami muszą się liczyć kierowcy jadący w kierunku ul. Średzkiej. Korek ma blisko 2 kilometry.
W tym miejscu protestowali mieszkańcy Leśnicy:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?