Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mechanik 70 lat temu - To była ruina, nie szkoła!

Kacper Chudzik
Były uczeń wspomina początki Zespołu Szkół Politechnicznych

Obchody 70-lecia Zespołu Szkół Politechnicznych w Głogowie przyciągną do popularnie nazywanej „Mechanikiem” placówki wielu jej byłych uczniów. Wśród nich będzie Ludomir Idzik, którego lata nauki przypadły na początek lat 50-tych ubiegłego wieku. Pan Ludomir do Głogowa przybył wraz z rodziną z Biecza (województwo Małopolskie).

- Wyjechaliśmy stamtąd bydlęcym wagonem, bez wielkiego dobytku. Trafiliśmy do Wróblina Głogowskiego, gdzie zamieszkaliśmy w poniemieckim domku. Tam staraliśmy się jakoś urządzić i jeździliśmy furmanką do Głogowa po meble - wspomina powojenne chwile głogowianin.

Siedem klas pan Ludomir skończył w Brzegu Głogowskim, a następnie dostał się do szkoły w Głogowie. Zespół Szkół Politechnicznych nazywał się wtedy Zasadniczą Szkołą Budowlaną. Swoją naukę głogowianin rozpoczął tam na początku lat 50-tych, gdy szkoła mieściła się jeszcze na terenie dzisiejszych warsztatów Zespołu Szkół Ekonomicznych, przy ul. Jedności Robotniczej.

- Pewnego dnia przyszli jednak po nas, ustawili w dwójki i powiedzieli „idziemy”. Szliśmy aleją Wolności, środkowym pasem, bo chodniki były zasypane gruzem. Doszliśmy do placu Jana z Głogowa i pokazali nam budynek mówiąc „to będzie wasza szkoła” - wspomina Ludomir Idzik. - Strach było patrzeć, całe czwarte piętro zawalone, obok wielka hałda gruzu. I tak zaczęła się ta szkoła. Pościągali trochę mebli, oszklili okna. Tam się uczyliśmy, a na każdej przerwie pomagaliśmy w odbudowie. Nosiliśmy cegły. Powoli oczyszczaliśmy też teren szkoły. Później już zajęli się tym budowlańcy, ale na początku to pracowali uczniowie i nauczyciele.

Uczniowie zarabiali na odbudowę szkoły

Pan Ludomir wspomina również zajęcia praktyczne w szkole. Na warsztatach nie było łatwo, ponieważ było niewiele maszyn. Zajęcia odbywały się w budynku przy ul. Słowiańskiej.

- Nauka zawodu polegała na tym, że uczyliśmy się, ale jednocześnie tworzyliśmy wyroby. Wśród nich były takie piekarniki, jakie kiedyś były w kuchniach węglowych, węglarki, szufelki i wiele innych. Tu gdzie teraz jest dworzec autobusowy był wtedy plac targowy, takie byle jak pozbijane kramy. I właśnie tam te nasze wyroby były sprzedawane, a pieniądze z tego szły na odbudowę szkoły - opowiada były uczeń.

Nasz rozmówca wspomina również czas końcowych egzaminów. Jako ślusarz musiał wykonać metalowy kątownik. Pan Ludomir przyznaje, że edukacja w tej szkole przydała mu się w życiu. Zaraz po zakończeniu nauki dostał bowiem pracę w swoim zawodzie.

Głogowianin z uśmiechem przypomina sobie szkolne czasy. Pozytywnie zapisali się w jego pamięci nie tylko uczniowie, ale też nauczyciele, choć nie jest w stanie przypomnieć sobie nazwisk wielu z nich.

- Pamiętam jednak pana Henryka Łebka, który uczył rysunku technicznego. Niedawno czytałem w gazecie, że zmarł. To był bardzo dobry nauczyciel. Pamiętam jak wchodził do sali, rzucał części maszyn i mówił „Kości zostaly rzucone”, a my musieliśmy to w trzech rzutach odrysować - opowiada.

Po zakończeniu edukacji w 1953 roku pan Ludomir swoją starą szkołę odwiedził tylko raz, gdy brał udział w kursie doszkalającym. Od kilkudziesięciu lat nie przekroczył jednak jej progów. Teraz zamierza odwiedzić Zespół Szkół Politechnicznych podczas rocznicy 70-lecia założenia placówki.

- Jestem ciekaw jak to się zmieniło. Może pojawią się też ludzie z moich roczników? - zastanawia się głogowianin.

Uroczyste obchody 70-lecia Zespołu Szkół Politechnicznych rozpoczną się 24 września o godz. 10. Odbędzie się wtedy msza święta w kościele Bożego Ciała. Godzinę później uczestnicy uroczystości przejdą ulicami miasta do budynku szkoły. Tam zostanie odsłonięta pamiątkowa tablica. O godz. 14 odbędą się uroczystości w MOK, a o 17 rozpocznie się biesiada dla absolwentów szkoły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska