Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maturzyści, musicie liczyć sami na siebie!

Marek Zoellner
Umiesz liczyć, licz na siebie - to motto powinni szczególnie zapamiętać uczniowie klas maturalnych, którzy przygotowują się do czekających ich w maju egzaminów dojrzałości. Podobnie jak rok i dwa lata temu, każdy z nich musi się zmierzyć z obowiązkową matematyką.

Ich starszym o rok kolegom, którzy zdawali maturę przed wakacjami, nie poszło najlepiej. We Wrocławiu z "królową nauk" uporało się 88 proc. uczniów. Oblało 670 osób. Dane ze szkół w innych miastach były o wiele gorsze. Mimo to Centralna Komisja Egzaminacyjna postanowiła, że nie będzie organizować tym roku ogólnopolskiej próbnej matury z matematyki, bo nie ma na to pieniędzy. A poza tym... nie ma takiej potrzeby.

- Taka próba nie jest konieczna, bo nie wprowadzamy zmian - tłumaczy Wojciech Małecki, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu. - Inaczej jest np. w przypadku egzaminów gimnazjalnych. Tam są zmiany i ta-ka próba została zaplanowana. Natomiast maturzyści mogą korzystać z arkuszy egzaminacyjnych z ubiegłych lat - twierdzi Małecki.

Wrocławscy licealiści są zawiedzeni. Dla nich egzamin próbny, organizowany w szkołach w całej Polsce, to dobry sprawdzian. - Łatwiej się wtedy porównać z innymi - mówi Maciej Zowczak z klasy maturalnej w XII LO we Wrocławiu.

Ale dodaje, że jego szkoła i tak przygotowała wewnętrzną próbę, która powinna wystarczyć. - Oczywiście, sam też się przygotowuję. Planuję korepetycje z matematyki, ale dopiero za tydzień. Najpierw muszę skończyć prawo jazdy - uśmiecha się Maciek.

Danuta Daszkiewicz-Ordyłowska, dyrektor "dwunastki", jest spokojna o swoich uczniów.

- Ogólnopolska próbna matura to tylko podpowiedź. Każda szkoła sama buduje system przygotowania do matury. My szykujemy własne arkusze, nie widzę żadnego zagrożenia - przekonuje.
Niektóre szkoły radzą sobie jeszcze inaczej. II LO we Wrocławiu skorzysta np. z próbnych matur przygotowanych przez wydawnictwo Operon. Znalazła się tam również matematyka. Można ich używać za darmo.

Jerzy Łysiak, dyrektor "dwójki", nie przejmuje się decyzją CKE. Jego zdaniem, bez ogólnopolskiej próby można się obejść. Ale szkolny sprawdzian musi się kierować jedną zasadą:

- Najważniejsze, żeby nie było taryfy ulgowej. Wszystko robimy tak, jak na prawdziwym egzaminie. Jeśli ktoś się spóźni albo będzie ściągał, to mu podziękujemy - podkreśla Łysiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska